Po niedzielnej porażce 12:0 z zespołem Zawiszy Rzgów w IV lidze kobiet, nastoletnie zawodniczki z Brzezin odreagowały w chuligański sposób. Na podłodze szatni pozostawiły po sobie wulgarne napisy, które obrażały przeciwniczki oraz namalowały... swastykę.
Skandaliczne zachowanie spotkało się z szybką reakcją obu klubów. Zawisza Rzgów wystosowała oświadczenie, które zamieszczono wraz ze zdjęciami z szatni w mediach społecznościowych.
- Po takich pamiątkach pozostawionych w szatni przez zespół KS Rekord Brzeziny trudno coś napisać, a już na pewno skomentować - czytamy w komunikacie. - Swastyka to symbol nienawiści, który przyczynił się do śmierci i cierpienia milionów istnień ludzkich, nawet mając kilkanaście lat trzeba to wiedzieć - dodano.
Klub z Brzezin potępił zachowanie swoich reprezentantek oraz oficjalnie przeprosił za ich postępowanie.
- Z tego miejsca pragniemy przeprosić za wybryk młodych i, jak widać, nie za bardzo wyedukowanych niektórych zawodniczek. (…) Nie pozwolimy, aby ciężka praca, jaką wykonujemy oraz dobre imię Klubu były niweczone przez patologiczne zachowania – napisano.
Dzień później oświadczenie wystosował prezes Rekordu Brzeziny - Bartłomiej Przybyłowski. Podjęto decyzję, że zawodniczki odpowiedzialne za zniszczenie szatni nie zostaną wyrzucone, ale poniosą surowe konsekwencje. Czekają je warsztaty edukacyjne oraz prace porządkowe w szatni klubu ze Rzgowa i na terenach należących do Centrum Kultury Fizycznej w Brzezinach. W ramach wolontariatu przepracują 20 godzin. Prócz tego, drużyna została wycofana z długo wyczekiwanych eliminacji do Mistrzostw Polski w Futsalu. Młode piłkarki w dzień zawodów - zamiast na boisko - udadzą się na Radogoszcz, gdzie w Muzeum Tradycji Niepodległościowych będą poznawać historię oraz znaczenie symbolu swastyki, a także- co najważniejsze - uczyć się pokory.
