Coraz mniej krajów potępia Rosję za atak na Ukrainę. Kto zmienił zdanie o inwazji?

Kazimierz Sikorski
Wideo
od 16 lat
Według raportu Economist Intelligence Unit, liczba krajów potępiających Rosję za napaść na Ukrainę spadła od czasu wybuchu wojny. Dlaczego niektóre z państw zmieniły zdanie odnośnie inwazji?

Według raportu Economist Intelligence Unit liczba krajów potępiających inwazję Rosji na Ukrainę spadła ze 131 do 122 w stosunku do poprzedniego roku.

Od neutralności do popierania Rosji

Poparcie dla Moskwy rosło w krajach rozwijających się, a państwa takie jak Republika Południowej Afryki, Uganda i Botswana skłaniają się dziś ku Rosji, będąc neutralnymi rok temu.

Raport mówi, że inne kraje, w tym Iran, Mali i Burkina Faso, przestały jedynie skłaniać się ku Rosji. Obecnie okazują one pełne poparcie dla działań Putina.

Teheran mówi, że nie uzna Krymu oraz republik Donieckiej i Ługańskiej za część Rosji. Mimo to oba kraje łączą dobre relacje. Iran dostarcza Rosji drony, które sieją spustoszenie na Ukrainie.

Były naciski na największych światowych graczy spoza zachodnich sojuszy, takich jak Indie i Brazylia, aby zajęli twarde stanowisko wobec Rosji, ale bezskutecznie. Zamiast tego zdecydowali oni pozostać neutralni. Dzieje się tak pomimo tego, że Międzynarodowy Trybunał Karny oskarżył Putina o zbrodnie wojenne, a ONZ wcześniej przytłaczającą większością głosów potępiła Rosję.

Rosyjska "praca" nad Chinami

Jednocześnie Rosja pracowała nad umocnieniem stosunków z Chinami. We wczesnych fazach inwazji Chiny rzuciły Moskwie koło ratunkowe, znosząc sankcje i ograniczenia w imporcie pszenicy.

Mimo to Pekin publicznie oświadczył, że jest neutralny i choć odmówił potępienia działań Rosji, powstrzymał się od ich poparcia.

Ogromne wsparcie Mińska

Rosję i Białoruś łączy o wiele więcej, niż tylko granica. Kraje są powiązane gospodarczo i politycznie, a Rosja odpowiada za 48 proc. handlu zagranicznego Białorusi. Oba narody mają też podobnie myślących polityków u steru.

Łukaszenka pozwolił siłom Putina na udział w grach wojennych na swoim terytorium w ramach przygotowań do inwazji. Wzrosły obawy, że Białoruś może zaangażować się w sam konflikt, wysyłając swoje wojska na Ukrainę, by wspomóc siły rosyjskie.

Sojusz z dyktatorem Syrii

Syryjski przywódca Baszar al-Assad chwalił Putina za jego inwazję, jednocześnie potępiając zachodnią „histerię” z tego powodu.

Sojusz między przywódcami wzmocnił się, gdy Putin przystąpił do wojny domowej w Syrii, wspierając rząd. Uratowało to Assada i odwróciło losy wojny na jego korzyść.

Po stronie Putina wiernie stoją kraje takie, jak Korea Północna, Kuba i Mjanma.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Polecjaka Google News - Portal i.pl

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zb
Bo coraz więcej polityków robi na tym niezły interes. "Rubelki " nie śmierdzą.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl