Dwie porażki w XX wieku
Dzisiejsze spotkanie będzie czwartym w historii pomiędzy obydwoma krajami. Historia sięga roku 1966, kiedy to doszło do starcia Biało-Czerwonych z Czechosłowacją (Czechy uważane są za kontynuatora nieistniejącego już kraju). We Włoszech w 1/8 finału nasz zespół przegrał 0:3, a Barbara Olszewska i Danuta Rylska w dwóch singlowych i jednym deblowym meczu ugrały w sumie zaledwie dziewięć gemów.
Na kolejną rywalizację musieliśmy czekać do 1995 roku. W kwietniu w hiszpańskiej Murcji obydwie drużyny zmierzyły się ze sobą w ramach strefy euro-afrykańskiej (grupa I). Magdalena Grzybowska, Aleksandra Olsza i Katarzyna Nowak nie były w stanie skutecznie przeciwstawić się rywalkom, a spotkanie zakończyło się wynikiem 0:3. Dwa inne spotkania grupowe również zakończyły się nie po myśli naszej ekipy, która w efekcie spadła do grupy II.
Polki powalczyły w Glasgow
Ostatni jak dotychczas mecz miał miejsce w 2022 roku. Czeszki były jednymi z naszych rywalek w fazie grupowej finałowego turnieju, a potyczkę pamiętają Magda Linette, Magdalena Fręch i Katarzyna Kawa, które zarówno w tym roku jak i przed dwoma laty były w kadrze na turniej finałowy, a także Katerina Siniakova, jedyna rywalka z drużyny rywalizującej 24 miesiące wcześniej w Glasgow. Linette co prawda zdołała wygrać z Karoliną Pliskovą, dwie pozostałe potyczki padły jednak łupem rywalek, które ostatecznie wygrały 2:1.
Tym razem szansa na przełamanie niemocy jest bardzo duża. W kadrze naszej ekipy jest wiceliderka światowego rankingu Iga Świątek, z kolei wśród rywalek brakuje największych gwiazd, a najwyżej notowaną Czeszką, która wystąpi w Maladze, jest Linda Noskova, z którą Polka ma korzystny bilans spotkań (3:1). Początek polsko-czeskiego starcia zaplanowano na godzinę 17.00.