SPIS TREŚCI
Ronald L. Rowe Jr., pełniący obowiązki dyrektora Secret Service, po tym jak jego poprzedniczka straciła stanowisko po zamachu na Trumpa w Butler w Pensylwanii, powiedział, że aby poradzić sobie z coraz poważniejszymi zagrożeniami, jego agencja będzie potrzebowała od Kongresu większych funduszy. Nie zmienia to faktu, że agencja odpowiedzialna za bezpieczeństwo ważnych osób w państwie i ich rodzin znów musi się tłumaczyć.
Secret Service nie przeszukała bowiem terenu klubu golfowego Trump International Golf Club w West Palm Beach we Florydzie w niedzielę, zanim były prezydent się tam pojawił. Potem okazało się, że zaczaił się tam zamachowiec. To kolejny raz uruchomiło falę krytyki pod adresem agencji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo najważniejszych osób w państwie.
Chciał zabić Trumpa na polu golfowym
Ronald L. Rowe Jr mówi, że republikański kandydat na prezydenta nie miał wycieczki na pole golfowe w swoim oficjalnym harmonogramie. Ale nie wyjaśnia, czy oznaczało to, że agenci nie mieli czasu na sprawdzenie pola golfowego. Zwłaszcza że powszechnie wiadomo, iż Trump często gra w golfa w jednym ze klubów na Florydzie właśnie w niedziele, co muszą wiedzieć też potencjalni zamachowcy.
Rowe pochwalił swoich agentów za to, że zauważyli lufę karabinu wystającą z krzaków na terenie klubu golfowego i strzelili do podejrzanego, 58-letniego Ryana W. Routha, zanim ten zdążył oddać strzał. Rozpoczęła się obława, w wyniku której Routh został zatrzymany. Rowe powiedział, że metody Secret Service „były skuteczne”. Wskazał na „wczesną” identyfikację zagrożenia, natychmiastową ewakuację Trumpa i pomoc w zwiększeniu środków ochronnych - w tym obecność snajperów.
Secret Service znów nawaliła?
Podczas gdy pełniący obowiązki dyrektora Secret Service pochwalił agentów za szybkie działanie w niedzielę, FBI stwierdziło, że dane z telefonu komórkowego strzelca wskazują, że spędził on prawie 12 godzin w pobliżu pola golfowego, zanim wycelował karabin w kierunku Trumpa.
Weterani Secret Service mają poważne wątpliwości. „Jestem bardzo zaniepokojona doniesieniami, że podejrzany rzekomo przebywał w krzakach przez 11 godzin” - powiedziała Beth Celestini, wieloletnia agentka Secret Service, która chroniła prezydenta Baracka Obamę przed swym przejściem na emeryturę w 2021 roku.
Nie jest wykluczone, że komisja Kongresu badająca okoliczności zamachu z 13 lipca w Butler zajmie się też wydarzeniami z ostatniej niedzieli w West Palm Beach.
Zamachowiec z Ukrainą w tle
Śledczy nadal badają zatrzymanego w niedzielę mężczyznę i jego motywy. Przedstawiciel FBI Jeffrey Veltri potwierdził, że badają m.in. jego "aktywną obecność w mediach społecznościowych" i twierdzenia, że próbował ściągnąć żołnierzy z Afganistanu do walki w Ukrainie. FBI ujawniło też, że już w 2019 r. otrzymała zgłoszenie o podejrzeniu nielegalnego posiadania broni przez Routha, lecz ostatecznie nie został on wówczas zatrzymany.
Routh miał na koncie wyroki skazujące za cztery przestępstwa, w tym kradzieże i nielegalne posiadanie karabinu maszynowego. W poniedziałek postawiono mu zarzuty nielegalnego posiadania broni i usunięcia numeru seryjnego karabinu AK-47, który miał przy sobie.
źr. New York Times, PAP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?