Dźgnął nożem w szyję lidera opozycji. Koreańczyk skazany na 15 lat więzienia

Marcin Koziestański
Opracowanie:
Ówczesny lider opozycyjnej Demokratycznej Partii Korei (DPK) Li został 2 stycznia dźgnięty w szyję przez mężczyznę o nazwisku Kim. Napastnik zbliżył się do polityka, udając jego zwolennika i prosząc go o autograf.
Ówczesny lider opozycyjnej Demokratycznej Partii Korei (DPK) Li został 2 stycznia dźgnięty w szyję przez mężczyznę o nazwisku Kim. Napastnik zbliżył się do polityka, udając jego zwolennika i prosząc go o autograf. fot. arch. PPG
Na 15 lat więzienia skazał w piątek sąd w Pusan mężczyznę, który w styczniu dźgnął nożem w szyję lidera opozycji w Korei Południowej Li Dzae Miunga - podała agencja Yonhap. Sędzia podkreślił, że nienawiść z powodu różnic politycznych nie może uzasadniać zbrodni.

Ówczesny lider opozycyjnej Demokratycznej Partii Korei (DPK) Li został 2 stycznia dźgnięty w szyję przez mężczyznę o nazwisku Kim. Napastnik zbliżył się do polityka, udając jego zwolennika i prosząc go o autograf. Wskutek odniesionych obrażeń Li trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację rekonstrukcji naczyń krwionośnych; został wypisany po ośmiu dniach.

15 lat więzienia dla nożownika

Kima oskarżono o usiłowanie zabójstwa i naruszenie prawa wyborczego, ponieważ do ataku doszło na trzy miesiące przed wyborami parlamentarnymi 10 kwietnia.

"Atak na ofiarę ze względu na jej poglądy polityczne stanowi poważne wyzwanie i próbę zniszczenia systemu wyborczego i demokracji przedstawicielskiej, która ma być sprawowana z wolnej woli obywateli zgodnie z konstytucją" - argumentował sąd, wskazując, że "wymaga to surowej kary".

Prokuratorzy wnioskowali o 20 lat więzienia.

Wzbierała w nim nienawiść z powodu różnic politycznych

Sąd zwrócił uwagę, że "oskarżony popełnił zbrodnię po tym, jak przez długi czas wzbierała w nim nienawiść do ofiary z powodu różnic politycznych", a także że "ćwiczył dźganie w szyję (...) przez dziewięć miesięcy, począwszy od kwietnia 2023 r.", śledząc harmonogram zajęć Li.

Mężczyzna jeszcze w styczniu powiedział policji, że "postanowił zabić Li, aby uniemożliwić mu zostanie prezydentem, a jego partii zdobycie większości mandatów w parlamencie w nadchodzących wyborach powszechnych".

Jak przewidują media, Li najprawdopodobniej będzie ponownie ubiegał się o przywództwo DPK na konwencji partii zaplanowanej na sierpień.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Sztabki złota
Jak wielkie skarby maja oliggarchowie piisoowcy w swoich rezydencjach?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl