Głodni i źle uzbrojeni żołnierze Putina marzą, by zostać rannymi. Rośnie liczba samookaleczeń. Daje to szanse na powrót do Rosji

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
Ukraińcy coraz skuteczniej posługują się zachodnią bronią. Niszczą czołgi wroga i baterie artyleryjskie.
Ukraińcy coraz skuteczniej posługują się zachodnią bronią. Niszczą czołgi wroga i baterie artyleryjskie. Rex Features/East News
Ukraiński wywiad donosi o spadającym morale sił okupanta. Armia Putina ma problemy z zaopatrzeniem w jedzenie i broń. Rośnie liczba samookaleczeń, co daje szansę na powrót do domu.

Morale rosyjskich żołnierzy walczących na Ukrainie jest coraz niższe. Dochodzi do przypadków strzelania do kolegów, którzy liczą, że dzięki temu, jako ranni, zostaną odesłani do kraju.

Jak donosi ukraiński wywiad, wielu rosyjskich żołnierzy popełniło samobójstwo, a ponad 200 poddało się na wschodzie kraju siłom Zełenskiego, błagając o jedzenie i wodę – twierdząc, że nie jedli od tygodnia.

- Ci faceci nie chcą tu być, wielu ostrzeliwało się nawzajem, aby mieć pewność, że zostaną odesłani do domu na leczenie, ale wielu zostało i są teraz pod naszą opieką. Dla nich to bałagan, ale to jest ich bałagan. Nasz prezydent powtarzał im, żeby się poddali lub wrócili do domu, bo tej wojny nie wygrają - powiedział jeden z ukraińskich dowódców.

Tysiące wezwanych poborowych jest w średnim wieku i podczas przesłuchań ujawniło, że musieli kopać okopy bagnetami, dostali koce zamiast śpiworów i nie zostali odpowiednio nakarmieni.

Inni mówili, że otrzymali broń i podręcznik szkoleniowy, jak z niej korzystać, ale nie dostali praktycznych instrukcji przed wysłaniem ich na front. Dowódcy Putina zaangażowali w działania na Ukrainie 170 tys. żołnierzy, z których ponad 30 tys. zginęło, 40 tys. odniosło rany.

Angus Crawley, były oficer wywiadu armii brytyjskiej mówi, że rosyjscy dowódcy nadmiernie rozbudowali swoje siły i teraz nie mogą ich uzupełniać.

- Putin ma ponad połowę swojej armii na Ukrainie i są tam rozmieszczani od miesięcy. Będą musieli zostać zastąpieni, ale niewielu zostało ludzi do wysłania na front. To mówi mi, że wojna nie może trwać dłużej niż do wiosny przyszłego roku. Wojska Putina są wyczerpane i kończą mu się pociski – jedną z opcji może być przyłączenie się Białorusi do wojny - ocenił.

mm

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl