Piąty mecz z Zhangiem
Spotkanie, które zostało zaplanowane na czwartek, będzie już piątym pomiędzy obydwoma tenisistami. Bilans jest korzystny dla Hurkacza, który przegrał tylko raz, nie oznacza to jednak, że zwycięstwa przychodziły naszemu tenisiście łatwo. W Szanghaju w 2023 roku Polak wygrał w trzech setach, a triumf zapewnił sobie dzięki dwóm udanym tie-breakom. Także dodatkowa rozgrywka potrzebna była w jednej z partii pojedynku rozegranego w tym samym mieście, ale cztery lata wcześniej. Ostatnia potyczka miała z kolei miejsce podczas ubiegłorocznego turnieju United Cup (6:3, 6:4 dla Huberta).
Urodzony w 1996 roku Chińczyk już od wielu lat występuje w seniorskich turniejach. Debiut zaliczył jako szesnastolatek w 2012 roku. Choć w światowym rankingu był już w przeszłości blisko czołowej trzydziestki, nigdy nie wygrał żadnego ważnego turnieju ATP (ranga co najmniej 250) – po raz pierwszy za to w poprzednim sezonie zagrał w finale (porażka z Marinem Ciliciem w Hangzhou).
Fatalny początek sezonu
Mierzący 193 cm zawodnik w październiku 2022 roku zapisał się w historii tenisa jako pierwszy Chińczyk, który awansował do czołowej setki światowego rankingu. Lokata nr 31. to aktualny rekord zawodników wywodzących się z tego azjatyckiego kraju. W dotychczasowej karierze zarobił już ponad 3,7 mln dolarów.
Bieżący sezon nie jest Zhanga udany. Nie licząc rozgrywek drużynowych doznawał on bowiem wyłącznie porażek (Adelajda, Melbourne, Rotterdam). Przełamanie, po zaciętym meczu, przyszło dopiero we wtorkowym meczu w Marsylii, w spotkaniu z Hurkaczem nie będzie jednak faworytem.
Zwycięzca polsko-chińskiego starcia w ćwierćfinale zmierzy się z Portugalczykiem Nuno Borgesem lub Belgiem Zizou Bergsem.
