Hurkacz przenosi się na Florydę. Z optymizmem patrzy na turniej w Miami

Andrzej Grochal
Hubert Hurkacz jedzie do Miami
Hubert Hurkacz jedzie do Miami Fot. PAP/Marcin Cholewiński
Hubert Hurkacz po porażce z Amerykaninem Tommym Paulem 6:4, 2:6, 4:6 w trzeciej rundzie turnieju ATP 1000 w Indian Wells przenosi się na Florydę, gdzie będzie przygotowywać się do rywalizacji w Miami. – Muszę pozytywnie patrzeć w przyszłość – powiedział 26-letni tenisista.

Kontuzja partnera uniemożliwiła kontynuowanie debla

W Indian Wells Hurkacz uczestniczył też w rywalizacji deblowej. Razem z Grigorem Dimitrowem awansowali do 1/8 finału, ale musieli się wycofać z powodu kontuzji Bułgara. Dlatego polski tenisista zdecydował się przenieść na Florydę już we wtorek.

– Na pewno w każdym turnieju chce się zagrać dobrze. W poniedziałek mi to nie wyszło. Szkoda, ale życie toczy się dalej. Muszę pozytywnie patrzeć w przyszłość – powiedział Hurkacz.

Zabrakło kilku punktów do sukcesu

Najgroźniejsza broń Polaka, czyli serwis, w tym meczu nie funkcjonowała dobrze.

– Nie ma co ukrywać, nie serwowało mi się w tym dniu dobrze. Musiałem lepiej wykonywać inne elementy gry, ale ostatecznie zabrakło kilku punktów do sukcesu. Trzeba przyznać, że Tommy zagrał dobre spotkanie – ocenił podopieczny Craiga Boyntona.

„Na Florydzie dobrze się czuję”

Przed dwoma laty Hubert triumfował w Miami, a w ubiegłym roku awansował do półfinału.

– We wtorek przenoszę się na Florydę i tam cały czas będę trenował, aż do rozpoczęcia rywalizacji w Miami. Tam dobrze się czuję i jestem dobrej myśli przed tym turniejem – zakończył Hurkacz.

Polecjaka Google News - Portal i.pl

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl