Kontuzja partnera uniemożliwiła kontynuowanie debla
W Indian Wells Hurkacz uczestniczył też w rywalizacji deblowej. Razem z Grigorem Dimitrowem awansowali do 1/8 finału, ale musieli się wycofać z powodu kontuzji Bułgara. Dlatego polski tenisista zdecydował się przenieść na Florydę już we wtorek.
– Na pewno w każdym turnieju chce się zagrać dobrze. W poniedziałek mi to nie wyszło. Szkoda, ale życie toczy się dalej. Muszę pozytywnie patrzeć w przyszłość – powiedział Hurkacz.
Zabrakło kilku punktów do sukcesu
Najgroźniejsza broń Polaka, czyli serwis, w tym meczu nie funkcjonowała dobrze.
– Nie ma co ukrywać, nie serwowało mi się w tym dniu dobrze. Musiałem lepiej wykonywać inne elementy gry, ale ostatecznie zabrakło kilku punktów do sukcesu. Trzeba przyznać, że Tommy zagrał dobre spotkanie – ocenił podopieczny Craiga Boyntona.
„Na Florydzie dobrze się czuję”
Przed dwoma laty Hubert triumfował w Miami, a w ubiegłym roku awansował do półfinału.
– We wtorek przenoszę się na Florydę i tam cały czas będę trenował, aż do rozpoczęcia rywalizacji w Miami. Tam dobrze się czuję i jestem dobrej myśli przed tym turniejem – zakończył Hurkacz.
Źródło:
