Były kolarz negatywnie o Abramowicz
O bliskiej współpracowniczce wciąż jeszcze aktualnej (przez najbliższych dziesięć dni) liderce światowego rankingu dla portalu weszlo.com wypowiedział się ostatnio Piotr Zaradny. Były kolarz, który karierę zakończył w 2008 roku, w latach 2016-19 pełnił funkcję trenera kobiecej kadry na średnim dystansie (kolarstwo torowe). Przez niespełna trzy lata współpracował także z Abramowicz, o której nie ma najlepszego zdania.
- Nie dziwię się, że trener Igi Świątek niedawno zrezygnował z pracy. Ta pani ma straszny wpływ na ludzi. Jest wyrachowana, zimna i pewna siebie. Moim zdaniem to po prostu fałszywa kobieta - takie jego słowa pojawiają się we wspomnianym artykule.
Jakie konkretnie zarzuty względem psycholog miał były trener kadry kolarek?
- Często rozmawiałem z nią na temat dziewczyn i ich problemów. Mówiłem, co według mnie wygląda źle. I teraz tak: gdy rozmawiałem z nią w restauracji albo jakimś podobnym miejscu, byłem przekonany, że to zostanie między nami. W końcu jest psychologiem, tak? Uważałem, że powinna naprawiać sytuację we współpracy ze mną. A ona mnie sprzedała. Mówiła dziewczynom to, co ja mówiłem jej o nich - mówił Zaradny, a jego słowa potwierdza anonimowo inna osoba związana z kolarstwem.
Sportsmenki chwalą współpracę z psycholog
Zupełnie inne zdanie na jej temat mają za to kolarki, z którymi skontaktował się rzeczony portal. Justyna Kaczkowska i Katarzyna Pawłowska, które przed laty były ważnymi postaciami reprezentacji, chwaliły współpracę z Abramowicz, z kolei niezbyt dobrze wypowiadały się o zachowaniu trenera. Mówiąc o obecnej współpracowniczce Świątek doceniały jej profesjonalizm i fakt, iż z problemem można było do niej zadzwonić w każdej chwili.
Dobrych słów o pracy Darii nie szczędzą także m.in. złota medalistka igrzysk olimpijskich we wspinaczce na czas - Aleksandra Mirosław i nasza najlepsza piłkarka, aktualnie zawodniczka FC Barcelona - Ewa Pajor. Zresztą w pracy z Igą trudno także odmówić jej skuteczności, niezależnie bowiem od tego, jaką opinię o psycholog mają sportowcy i eksperci, faktem jest, że miała duży, pozytywny wpływ na to, w jakim miejscu znajduje się obecnie tenisistka. Pytanie brzmi jednak, czy Świątek nie jest zależna za bardzo od swojej współpracowniczki i jak na to zapatrywał się będzie jej nowy trener. Wszak trudno wyobrazić sobie, by doświadczony Belg pozwolił na to, aby Daria wchodziła w jego buty.
Decydujący głos Igi Świątek
- To Iga decyduje o tym, jaką rolę ma Daria i jaką rolę ma Wim Fissette. Jeżeli Belg postawiłby Idze pewne ultimatum na zasadzie: "słuchaj Iga, Daria nie może tego, tego i tamtego", a przecież Iga zawsze podkreśla, ile zawdzięcza Darii, to myślę, że na współpracę z Fissettem by się nie zdecydowała. Ja myślę, że to Iga będzie decydować, jaka będzie rola Darii w tym zespole, a nie Daria - przekonuje Joanna Sakowicz Kostecka, była tenisistka, a obecnie komentatorka i ekspertka, w rozmowie z portalem interia.pl.
Nie pozostaje więc nam nic innego, jak czekać na efekty współpracy Igi z nowym trenerem, a także szkoleniowca z chyba najważniejszą dla zawodniczki osobą z jej sztabu. Miejmy nadzieję, że każdy zajmował się będzie tym, na czym zna się najlepiej i już niebawem cieszyć się będziemy z kolejnych sukcesów naszej tenisistki.
