Iga Świątek ma nowego trenera. Czy Wim Fissette zdoła porozumieć się z psycholog Darią Abramowicz?

Łukasz Konstanty
SYLWIA DABROWA
W czwartek fani Igi Świątek wreszcie poznali nazwisko jej nowego trenera. Miejsce Tomasza Wiktorowskiego zajął Wim Fissette, w przeszłości pracujący m.in. z Kim Clijsters i Naomi Osaką. Natychmiast jednak zaczęły pojawiać się pytania, czy Belg będzie w stanie porozumieć się z psycholog Darią Abramowicz, której niektórzy zarzucają, iż miała spory wpływ na to, iż doszło do rozstania z dotychczasowym opiekunem tenisistki.

Były kolarz negatywnie o Abramowicz

O bliskiej współpracowniczce wciąż jeszcze aktualnej (przez najbliższych dziesięć dni) liderce światowego rankingu dla portalu weszlo.com wypowiedział się ostatnio Piotr Zaradny. Były kolarz, który karierę zakończył w 2008 roku, w latach 2016-19 pełnił funkcję trenera kobiecej kadry na średnim dystansie (kolarstwo torowe). Przez niespełna trzy lata współpracował także z Abramowicz, o której nie ma najlepszego zdania.

- Nie dziwię się, że trener Igi Świątek niedawno zrezygnował z pracy. Ta pani ma straszny wpływ na ludzi. Jest wyrachowana, zimna i pewna siebie. Moim zdaniem to po prostu fałszywa kobieta - takie jego słowa pojawiają się we wspomnianym artykule.

Jakie konkretnie zarzuty względem psycholog miał były trener kadry kolarek?

- Często rozmawiałem z nią na temat dziewczyn i ich problemów. Mówiłem, co według mnie wygląda źle. I teraz tak: gdy rozmawiałem z nią w restauracji albo jakimś podobnym miejscu, byłem przekonany, że to zostanie między nami. W końcu jest psychologiem, tak? Uważałem, że powinna naprawiać sytuację we współpracy ze mną. A ona mnie sprzedała. Mówiła dziewczynom to, co ja mówiłem jej o nich - mówił Zaradny, a jego słowa potwierdza anonimowo inna osoba związana z kolarstwem.

Sportsmenki chwalą współpracę z psycholog

Zupełnie inne zdanie na jej temat mają za to kolarki, z którymi skontaktował się rzeczony portal. Justyna Kaczkowska i Katarzyna Pawłowska, które przed laty były ważnymi postaciami reprezentacji, chwaliły współpracę z Abramowicz, z kolei niezbyt dobrze wypowiadały się o zachowaniu trenera. Mówiąc o obecnej współpracowniczce Świątek doceniały jej profesjonalizm i fakt, iż z problemem można było do niej zadzwonić w każdej chwili.

Dobrych słów o pracy Darii nie szczędzą także m.in. złota medalistka igrzysk olimpijskich we wspinaczce na czas - Aleksandra Mirosław i nasza najlepsza piłkarka, aktualnie zawodniczka FC Barcelona - Ewa Pajor. Zresztą w pracy z Igą trudno także odmówić jej skuteczności, niezależnie bowiem od tego, jaką opinię o psycholog mają sportowcy i eksperci, faktem jest, że miała duży, pozytywny wpływ na to, w jakim miejscu znajduje się obecnie tenisistka. Pytanie brzmi jednak, czy Świątek nie jest zależna za bardzo od swojej współpracowniczki i jak na to zapatrywał się będzie jej nowy trener. Wszak trudno wyobrazić sobie, by doświadczony Belg pozwolił na to, aby Daria wchodziła w jego buty.

Decydujący głos Igi Świątek

- To Iga decyduje o tym, jaką rolę ma Daria i jaką rolę ma Wim Fissette. Jeżeli Belg postawiłby Idze pewne ultimatum na zasadzie: "słuchaj Iga, Daria nie może tego, tego i tamtego", a przecież Iga zawsze podkreśla, ile zawdzięcza Darii, to myślę, że na współpracę z Fissettem by się nie zdecydowała. Ja myślę, że to Iga będzie decydować, jaka będzie rola Darii w tym zespole, a nie Daria - przekonuje Joanna Sakowicz Kostecka, była tenisistka, a obecnie komentatorka i ekspertka, w rozmowie z portalem interia.pl.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie pozostaje więc nam nic innego, jak czekać na efekty współpracy Igi z nowym trenerem, a także szkoleniowca z chyba najważniejszą dla zawodniczki osobą z jej sztabu. Miejmy nadzieję, że każdy zajmował się będzie tym, na czym zna się najlepiej i już niebawem cieszyć się będziemy z kolejnych sukcesów naszej tenisistki.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Wróć na i.pl Portal i.pl