„Żyjemy w epoce niepewności”
Duda stwierdził w swoim przemówieniu, że data rosyjskiej inwazji jest datą bezpowrotnej zmiany „świata, który znaliśmy do tej pory” i zapowiedział, że okres niepewności może trwać „aż do czasu utworzenia nowego systemu bezpieczeństwa i systemu, w którym nie będzie miejsca na agresję, imperializm i neokolonializm”.
– Pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę stała się momentem definiującym geopolitykę, przekształcając całokształt europejskiego bezpieczeństwa oraz obracając wniwecz same podwaliny naszego systemu międzynarodowego – powiedział Andrzej Duda w wystąpieniu podczas debaty otwartej Rady Bezpieczeństwa ONZ nt. wojny na Ukrainie. – Ta zmiana strategiczna nie jest czymś tymczasowym. Żyjemy w nowej epoce niepewności – przekonywał.
„Imperialistyczna Rosja zdyskredytowała się”
Zwrócił uwagę, że kiedy Rosja przejęła po ZSRR miejsce stałego członka Rady, zgodziła się przyjąć większą odpowiedzialność za chronienie bezpieczeństwa międzynarodowego i podstawowych zasad ONZ. Zamiast tego – mówił prezydent – wybrała świadome deptanie tych norm i wciąż to robi.
– Od ataków powietrznych na infrastrukturę krytyczną po zaostrzenie globalnego kryzysu żywnościowego poprzez blokowanie szlaków handlowych i niszczenie ukraińskiej infrastruktury portowej. Od spowodowania katastrofy ekologicznej poprzez wysadzenie tamy w Nowej Kachowce po bombardowanie miejsc dziedzictwa kulturowego w ukraińskich miastach – wymieniał prezydent.
– Te ohydne działania, w połączeniu z ciągłym negowaniem porządku międzynarodowego, w tym Karty Narodów Zjednoczonych, dowodzą, że imperialistyczna Rosja sama dyskredytuje się jako członek wspólnoty międzynarodowej – powiedział. Zarzucił przy tym Moskwie, że nadużywa swojego prawa weta i świat nie może być bierny.
– Jeśli dziś nie podejmiemy solidarnych działań w obronie fundamentalnych wartości prawa międzynarodowego, jutro może być za późno! – wzywał prezydent.
Należy osądzić rosyjskie zbrodnie
Duda wyraził też poparcie dla utworzenie specjalnego trybunału ds. sądzenia rosyjskich zbrodni i międzynarodowego mechanizmu rekompensaty szkód Ukrainie.
– Nie wolno dopuścić, by sprawcy zbrodni międzynarodowych uszli bezkarni. Powinni zostać osądzenia przed właściwymi sądami. Powinno to być naszym imperatywem, aby zapewnić trwały pokój w przyszłości – podkreślił.
Polski prezydent był jednym z kilkudziesięciu przywódców i głów delegacji, którzy zabrali głos w środowej debacie w Radzie. Wystąpili w niej też m.in. prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który zaproponował szereg reform systemu ONZ, w tym mechanizmu odrzucania weta stałych członków Rady przez Zgromadzenie Ogólne oraz prewencyjnych sankcji na kraje dopuszczające się agresji. W debacie uczestniczyli też m.in. szef dyplomacji USA Antony Blinken, kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Włoch Giorgia Meloni. Rosję reprezentował szef MSZ Siergiej Ławrow.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło:
