32-letni pomocnik podczas pobytu we Włoszech grał aż w 12 klubach. Z czego to wynikało?
- Z wielu czynników. Były sytuacje, w których nie grałem i chciałem zmienić środowisko, było też tak, że po dobrym sezonie odchodziłem do lepszej drużyny, a bywało i tak, że upadał klub - mówi Kupisz.
Czytaj też: Maciej Bortniczuk i inni, czyli powiew młodości w Jagiellonii Białystok
Co zmieniło się w zawodniku przez dziewięć lat występów w Italii?
- Przeszedłem transformację we Włoszech, moja charakterystyka się zmieniła. W ostatnich latach grywałem jako wahadłowy, czasami jako skrzydłowy zar owno na prawej, jak i lewej stronie. Nie chcę niczego udowadniać słowami, niech to pokaże boisko. Cieszę się z powrotu, wiem, że była to optymalna decyzja - deklaruje piłkarz dodając, że nie traktuje powrotu do Jagiellonii, jako sportową emeryturę. - Nie przyjechałem tutaj odcinać kuponów, ale chcę pomóc drużynie - przekonuje.
Kupisz podkreśla, że pod jego nieobecność sporo zmieniło się na lepsze w klubie, szczególnie w infrastrukturze.
- Widzę, że wszyscy są dumni z przeprowadzonych zmian. Na pewno mamy lepsze warunki niż w Pogorzałkach, nie brakuje niczego. Jak już wspominałem, muszę być skoncentrowany na pracy, a wyniki przyjdą same. Szatnia jest bardziej międzynarodowa w stosunku do tej, która była wcześniej. Przychodzę, aby bardziej ją zbalansować - zaznacza Jagiellończyk.
Czytaj też: Jagiellonia Białystok. Sypnęło powołaniami do reprezentacji Polski U-17, U-18 i U-19
Z faktu pozyskania zawodnika zadowolony jest trener Podlasian Maciej Stolarczyk.
- Jego historia występów w Italii jest bardzo bogata i wielu może mu pozazdrościć takiego cvi. Kupisz przychodzi na prawą stronę, gdzie potrzebujemy wzmocnień. Stąd decyzja o jego transferze. Liczymy, że swoim doświadczeniem pomoże nam w osiągnięciu celów. Będą to zadania ofensywne, defensywne - zapowiada szkoleniowiec Jagi dodając, że piłkarz nie ma zaległości treningowych. - Tomek Kupisz jest zwarty i gotowy na pierwsze spotkanie ze Stalą. Owszem, wiem jakie są wobec niego oczekiwania. Wielu liczy, że zawodnik powracający z zagranicy od razy zrobi różnicę, ale nie jest to takie proste - dodaje Stolarczyk.
Sam piłkarz, pytany o to, czy liczy na ponowny debiut w Jadze już w najbliższym meczu ze Stalą odpowiada: - Jak najbardziej.
Spotkanie Żółto-Czerwonych z mielczanami rozpocznie się w poniedziałek - 12 września, o godz. 19, na stadionie przy ul. Słonecznej w Białymstoku.
