Tenisistki odwiedzą Singapur
W porównaniu z poprzednim sezonem zarówno w kobiecym jak i męskim kalendarzu nie zaszły rewolucyjne zmiany, znaleźć można jednak kilka istotnych korekt. Nie dotyczą one jednak najważniejszych turniejów, a więc zmagań wielkoszlemowych i tysięczników, które rozgrywane będą w podobnych terminach co poprzednio.
W kobiecym kalendarzu w 2025 roku nie znalazła się impreza w Hua Hin. Miejscowość w Tajlandii bardzo dobrze kojarzy się Magdzie Linette, która w 2020 roku wygrała zawody rangi 250, pokonując w finale Szwajcarkę Leonie Kueng. Zmagania zazwyczaj odbywały się tuż po wielkoszlemowym Australian Open (a przed rokiem także we wrześniu). Tym razem pod koniec stycznia tenisistki ugości Singapur. Będzie to pierwszy od ponad 30. lat turniej kobiecy rozgrywany w tym kraju, nie licząc WTA Finals, organizowanego w latach 2014-18.
Z dwóch do trzech zwiększy się także liczba turniejów rangi 500 odbywających się na kortach trawiastych. Do tej pory poza Wimbledonem najwięcej punktów można było zdobyć w Berlinie i Bad Homburgu, w 2025 roku do tego grona dołączy także Londyn. Panie o punkty rankingowe w stolicy Wielkiej Brytanii (nie licząc Wimbledonu) powalczą po raz pierwszy od ponad pół wieku. Wspomniana impreza spowodowała, że w kalendarzu zabrakło miejsca dla Birmingham, gdzie zawodniczki rywalizowały nieprzerwanie (nie licząc przerw spowodowanych pogodą lub pandemią) od 1982 roku.
Zmiany zaszły także w lipcowych turniejach rangi 250. W porównaniu z poprzednim sezonem tym razem zabraknie zawodów w Palermo i Iasi, za to zmagania powrócą do Hamburga (w 2024 roku w niemieckim mieście rozgrywano challengera).
Zmiany w kalendarzu ATP
Korekty nastąpiły także w kalendarzu turniejów ATP, z którego znika m.in. impreza w Estoril. W kończącym się roku portugalskie miasto było niezwykle szczęśliwe dla Huberta Hurkacza, który zanotował tam pierwszy w karierze triumf na kortach ziemnych, nie będzie mu jednak dana obrona tytułu.
To nie jedyna impreza, która nie została uwzględniona w terminarzu na najbliższy sezon. Znikają także zawody w Lyonie, Newport, Cordobie i Atlancie. Z kolei zmagania w Los Cobos (ranga 250) przeniesiona została z lutego na lipiec.
Korekty nastąpiły także w zawodach rangi 500. Rywalizacja w Hamburgu, ostatnio rozgrywana w lipcu, tym razem upchnięta została w maju, pomiędzy turnieje rangi 1000 (Madryt, Rzym) a wielkoszlemowy French Open. O tydzień wcześniej (początek lutego) zaplanowano zmagania w Rotterdamie. Podniesiono również prestiż dwóch imprez (dotychczas ranga 250, w 2025 już 500) - w Dallas (początek lutego) i Monachium (kwiecień, będzie konkurencją dla Barcelony).