Przypomnijmy, niedzielny mecz Lecha Poznań z Lechią Gdańsk (2:0) został przerwany na kilkanaście minut. Powód? Zadymienie boiska po tym, jak pseudokibice gości rzucali racami w kierunku sektora rodzinnego Kolejorza. Sędziowie byli blisko podjęcia decyzji o nie dokończeniu spotkania. Ostatecznie po naradach z osobami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo wznowili grę. Do ostatniego gwizdka obyło się bez incydentów.
LECH POZNAŃ LECHIA GDAŃSK PSEUDOKIBICE LECHII RZUCAJĄ RACAMI W SEKTOR RODZINNY [WIDEO]:
OŚWIADCZENIE LECHII GDAŃSK:
Lechia Gdańsk stanowczo potępia zachowanie kibiców, do jakiego doszło w Poznaniu podczas meczu z Lechem. Sytuacja, do jakiej doprowadziły osoby zajmujące miejsca wśród naszych fanów była niedopuszczalna, gdyż zagrażała bezpieczeństwu innych osób przebywających na stadionie.
Klub deklaruje pełną współpracę z Komisją Ligi w zakresie postępowania dyscyplinarnego. Jednocześnie upominamy naszych kibiców wspierających drużynę w meczach wyjazdowych – jakiekolwiek zachowania mogące stanowić zagrożenie na stadionie, są nieakceptowalne oraz narażają klub na odpowiedzialność i poważne konsekwencje.
ZOBACZ TEŻ:
- Kibice City o UEFA: "Mafia, kartel, oszuści" [ZDJĘCIA]
- Tomas Pekhart: Polski futbol będzie mi pasował [WYWIAD]
- Legia zareagowała na skandaliczne transparenty kibiców
- Bramkarz Liverpoolu zostanie... księdzem?
- Janczyk zastawił medal w lombardzie. Trafił na Allegro
- Peszko: Żona mówi, że co pół roku muszę coś odj...
