Kontrola sanepidu po objawach zatrucia na kolonii w ośrodku wczasowym w Poddąbiu. 11 dzieci w szpitalach

olo
Pięcioro dzieci przebywa w słupskim szpitalu.
Pięcioro dzieci przebywa w słupskim szpitalu. Archiwum
Jedenaścioro dzieci z objawami zatrucia przebywa w trzech szpitalach w regionie. Ośrodek w Poddąbiu jest kontrolowany przez sanepid.

Wymioty, gorączka i biegunka. Od poniedziałku wieczorem kilkanaścioro dzieci z takimi objawami trafiło do trzech szpitali w regionie. Wszystkie przyjechały karetkami prosto z ośrodka kolonijnego w Poddąbiu. - Pięcioro z nich w wieku od 11 do 16 roku życia znajduje się na naszym oddziale pediatrycznym - informuje Monika Zacharzewska, rzecznik szpitala wojewódzkiego w Słupsku. - Mają objawy zatrucia. Pacjenci uskarżali się też na ból brzucha.

Troje kolonistów jest hospitalizowanych w szpitalu w Miastku. Kolejna trójka została przetransportowana do Bytowa. Wczoraj w ośrodku zapewniano nas, że to nie zatrucie pokarmowe, a infekcja wirusowa i odesłano nas do sanepidu. Ten właśnie wszczął dochodzenie epidemiologiczne w tej sprawie. Ma ono ustalić źródło i znaleźć przyczynę powodującą objawy. - Chodzi o to, aby przerwać ten łańcuch - mówi Włodzimierz Sławny Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Słupsku i Dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. - Niczego nie można wykluczyć. Objawy są typowe dla rotawirusa, ale będziemy też szukać w kierunku zatrucia.

Do Poddąbia ze pojechała sekcja komunalna, epidemiologiczna, dzieci i młodzieży oraz żywnościowa ze słupskiej stacji. W każdej przynajmniej po dwie osoby. Ich zadaniem jest pobranie próbek do badań z posiłków i wody. Wymazy mają też zostać pobrane z kuchni, a nawet z rąk personelu obsługującego stołówkę, która żywiła około 380 osób z różnych kolonii z różnych części kraju.

SANEPID o wymiotujących dzieciach został zawiadomiony przez pielęgniarkę z ośrodka. Na 112 dzwonili również rodzice.

Oglądaj także: Poważna kolizja trzech aut na drodze Siemianice-Swochowo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kontrola sanepidu po objawach zatrucia na kolonii w ośrodku wczasowym w Poddąbiu. 11 dzieci w szpitalach - Głos Pomorza

Komentarze 55

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Przed sezonem konkurencja zaczyna się wzajemnie podgryzać, to normalne. Bo trudno uwierzyć żeby jakaś matka nagle wchodziła na usteckie forum po takim czasie od zdarzenia, chyba że ją olśniło :)
H
Harcmistrz Dariusz
Zapisz dziecko do ZHP to dostanie szkołe życia i już nie będzie miało biegunki.
R
Renata
Ośrodek LAZUR Poddąbie. Dzieci w SZPITALU w sierpniu. Córka była na koloni w lipcu 2018r.Po tygodniu zabraliśmy dziecko BLADE ZIELONE BIEGUNKI WYMIOTY. W pokojach bardzo BRUDNO w szafach GRZYB. Dzieciom zakazano mówić że
się coś złego dzieje. Jedzenie ZŁE.BRUDNO BRUDNO i jeszcze raz brudno.A TAKI PIĘKNY OŚRODEK Z ZEWNĄTRZ I PIĘKNE MIEJSCE .
Z
Zatrucie rujnuje
70 osób zatruło się salmonellą w czasie turnusu wczasowego w Mielnie występują z prawem zbiorowym ponieważ uważają, że rekompensata jaką otrzymali nie jest wystarczająca.
K
Kodeks karny pozdrawia
W dniu 14.08.2018 o 17:24, Gość napisał:

tak, jest ważne jaki. Nie chodzi nawet o samo zatrucie,ale o reakcje personelu. Jeżeli prawdą jest, że to rodzice wezwali karetki- to ja dziękuję za taki ośrodek. I nie ma to nic wspólnego z robieniem z dziecka mamisynka.

Prawidłowo! Organizatorzy nie zdali egzaminu z opieki nad dziećmi, więc nie wolno im dawać drugiej szansy bo stawką jest zdrowie i życie dzieci.
Art 160 kk kto naraża na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu...
G
Gość
W dniu 14.08.2018 o 08:02, Gość napisał:

 Czy to jest ważne, jaki?Prawdopodobieństwo, że ta historia powtórzy się jest bardzo nikłe. Skończyły się upały, ryzyko jest teraz naprawdę minimalne. Nie ma co dziecka trzymać pod skrzydłami, bo wyrośnie mamisynek. Tak naprawdę, to nie wiadomo co były przyczyną zatrucia. A swoja drogą, to nie zdarzają sie zatrucia w domach? 

 

tak, jest ważne jaki. Nie chodzi nawet o samo zatrucie,ale o reakcje personelu. Jeżeli prawdą jest, że to rodzice wezwali karetki- to ja dziękuję za taki ośrodek. I nie ma to nic wspólnego z robieniem z dziecka mamisynka.

l
luna
W dniu 14.08.2018 o 08:02, Gość napisał:

 Czy to jest ważne, jaki?Prawdopodobieństwo, że ta historia powtórzy się jest bardzo nikłe. Skończyły się upały, ryzyko jest teraz naprawdę minimalne. Nie ma co dziecka trzymać pod skrzydłami, bo wyrośnie mamisynek. Tak naprawdę, to nie wiadomo co były przyczyną zatrucia. A swoja drogą, to nie zdarzają sie zatrucia w domach? 

Prawdopodobnie tak. ale bez przesady, nie wpadajcie w panike.

R
Rafalalalalala
W dniu 14.08.2018 o 07:37, mama1 napisał:

Witam,moje dziecko ma jechać na kolonie w przyszłym tygodniu do Poddąbia, czy to był ośrodek Lazur?

kup dziecku prezerwatywy to bedzie bezpieczne
G
Gość
W dniu 14.08.2018 o 07:37, mama1 napisał:

Witam, moje dziecko ma jechać na kolonie w przyszłym tygodniu do Poddąbia, czy to był ośrodek Lazur?

 


Witam,

 

moje dziecko ma jechać na kolonie w przyszłym tygodniu do Poddąbia, czy to był ośrodek Lazur?

Czy to jest ważne, jaki?

Prawdopodobieństwo, że ta historia powtórzy się jest bardzo nikłe. Skończyły się upały, ryzyko jest teraz naprawdę minimalne. Nie ma co dziecka trzymać pod skrzydłami, bo wyrośnie mamisynek. 

Tak naprawdę, to nie wiadomo co były przyczyną zatrucia. A swoja drogą, to nie zdarzają sie zatrucia w domach?

m
mama1

Witam,

 

moje dziecko ma jechać na kolonie w przyszłym tygodniu do Poddąbia, czy to był ośrodek Lazur?

G
Gronkowiec złocisty..?
W dniu 13.08.2018 o 18:11, Rafał napisał:

WitamMoj syn byl jednym z dzieci które zostaly przyjęte na oddział .Po 2 dniach zwolniony ze szpitala . Z informacji uzyskanej od Pani ordynator w zadnej probce kału nie stwierdzono wirusa ani żadnego rotowirusa. Na wypisie jest informacja że masowe zatrucie pokarmowe na obozie. Osobiscie odbierałem syna ze szpitala w Slupsku bo Almatur " olal cala sprawe " moj email [email protected]

Na interii "Gronkowiec mógł być przyczyną choroby 45kolonistow z Poddąbia"... W pobranych wymazach z rąk personelu wykryto gronkowca złocistego.....
R
Rafał
Witam
Moj syn byl jednym z dzieci które zostaly przyjęte na oddział .Po 2 dniach zwolniony ze szpitala . Z informacji uzyskanej od Pani ordynator w zadnej probce kału nie stwierdzono wirusa ani żadnego rotowirusa. Na wypisie jest informacja że masowe zatrucie pokarmowe na obozie. Osobiscie odbierałem syna ze szpitala w Slupsku bo Almatur " olal cala sprawe " moj email [email protected]
K
Kin
Córka również wylądowała w szpitalu. W ośrodku było kilka kolonii. Moja była na koloniach językowych. Coś trzeba z tym zrobić. Proszę o kontakt na [email protected]
K
Kin
W dniu 07.08.2018 o 20:54, Mariola napisał:

Czy są tu rodzice dzieci,które zachorowały na tej kolonii?Syn wrócił doslownie godz temu do domu.Od 5 rano wymiotował,a mimo to postanowiono,ze może wracać do domu autokarem tak jak było zaplanowane.14 godz w autobusie,wymiotujac!W dodatku Pani kierownik kolonii stwierdziła,ze od wychowacy syna uzyskała informacje,ze JA POSTANOWIŁAM ZE SYN MA WRACAĆ.Nikt mnie o zdanie nie pytał.Dzieci zaczęły sie źle czuc juz w niedziele wieczorem-wtedy kolega z pokoju syna zaczął wymiotować.Wczoraj rano następny,wieczorem okolo 22.00 zadzwonił syn,ze do osrodka przyjechały karetki i policja.Wychowawczyni po zapytaniu co sie dzieje,stwierdzila,ze kilkoro dzieci sie zle poczuło,jedna z matke SPANIKOWAŁA(!) i w rozmowie z wychowawca kazała wezwac pogotowie.Jak zaczęłam dopytywac co sie konkretnie dzieje,to zbyla mnie twierdząc,ze dzieci zostały zbadane,wszyscy czuja sie dobrze i nie ma sie czym martwić.A o 5.00 rano moje wymiotujace dziecko zadzwonilo i powiedzialo,ze 11 dzieci,w tym kolege z pokoju zabrano do szpitala.Jezeli jest tu jakis rodzic dziecka z tej kolonii,proszę o wpis z jakims kontaktem,np adrsem email

G
Gość
W dniu 11.08.2018 o 12:39, Goska napisał:

Dardzo dobrze niech ich przeczeszą porządnie. Moje dziecko akurat pojechało do tego ośrodka na kolonie, więc mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.

 


Dardzo dobrze niech ich przeczeszą porządnie. Moje dziecko akurat pojechało do tego ośrodka na kolonie, więc mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.

Z drugiej jednak strony opiekunowie powinni zwracać baczniejszą uwagę na to, jaki jest stan dzieci przed wejściem do autobusu. Dzieci z gorączką, w złym stanie wizualnym lub od podejrzanie zachowujących się rodziców nie powinny być zabierane na kolonie. Teraz ludzie są dziwni, czasami chcą się pozbyć problemów w najbardziej przewrotny sposób.

Wróć na i.pl Portal i.pl