Koronawirus wśród pracowników Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Gierałtowicach. "Nie dostaliśmy żadnych informacji i wytycznych z sanepidu"
W małych miejscowościach wieści roznoszą się bardzo szybko. Jak widać, zdecydowanie szybciej niż informacje z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gliwicach, ponieważ w Gierałtowicach wszyscy już mówią o tym, że u pracownicy Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w piątek, 3 lipca, potwierdzono obecność wirusa SARS-CoV-2, choć sama placówka nie otrzymała na ten temat oficjalnej wiadomości.
- Dziwię się, że do tej pory (7 lipca, godz. 9.30 - przyp. OSA) nie dostaliśmy żadnych informacji i wytycznych z sanepidu. Pracownica, u której potwierdzono zakażenie koronawirusem, przebywa na kwarantannie, a druga czeka na wynik badania - mówi Dorota Jęchorek, wicedyrektor ZSP.
Informacji na ten temat nie otrzymał również Zespół Zarządzania Kryzysowego Urzędu Gminy, który o zaistniałej sytuacji dowiedział się, kiedy chciałem zweryfikować wiadomość, jaką na ten temat otrzymałem od Czytelnika DZ.
Wicedyrektor zapewnia, że próbuje uzyskać z PSSE informacje na temat dalszych procedur, które powinna wprowadzić w placówce. W tej chwili jest zdana sama na siebie. Ja również próbowałem kilkukrotnie dodzwonić się do gliwickiego sanepidu, żeby zapytać, jak to możliwe, że nie udzielił on ZSP żadnych informacji, ale nikt nie odebrał.
Koronawirusa wykryto u pracownicy szkoły, która nie miała kontaktu z dziećmi i personelem przedszkola
Należy podkreślić, że dwie osoby, o których mowa, pracują w szkole podstawowej, a nie w przedszkolu. Uczniowie tejże mają teraz wakacje, a personel przedszkola przeszedł w ubiegły poniedziałek (29 czerwca) wymagane badania, żeby dwa dni później móc przyjść do pracy. Wtedy właśnie przedszkola na terenie Gierałtowic zostały ponownie otwarte po przerwie związanej z pandemią COVID-19.
- Wszyscy pracownicy, którzy mają kontakt z dziećmi, przeszli badania i uzyskali wynik negatywny, co oznacza, że są zdrowi - uspokaja wicedyrektor Jęchorek.
Nauczyciele nie mieli też kontaktu z osobą zakażoną oraz tą, która wciąż czeka na wynik, ponieważ szkoła i przedszkole są od siebie odseparowane.
W piątek placówka przeszła ozonowanie, które prowadzone będzie co tydzień. Do tego personel prowadzi regularną dezynfekcję całego terenu przedszkola, włącznie z placem zabaw i - jak przekonuje wicedyrektor - stara się zapewnić dzieciom jak największe bezpieczeństwo.
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Nie przeocz
