Koronawirus w Lubuskiem. Stan zdrowia chorego pacjenta
- Stan leżącego pacjenta jest dobry. Czeka na wyjście do domu. Stanie się to dopiero za 7-10 dni. Musimy zrobić mu jeszcze badania. Tylko lekko kaszle, głównie z powodów laryngologicznych, poza tym nie ma już więcej żadnych objawów - tłumaczył lek. Jacek Smykał, kierownik Klinicznego Oddziału Zakaźnego szpitala w Zielonej Górze.
Po upływie tego terminu pacjent przejdzie kompleksowe badania. Jeżeli ich wynik będzie ujemny, to chory zostanie wypisany do domu.
Jak wygląda kontakt z zakażonym pacjentem
Pacjentem zajmuje się jeden lekarz. Chory ma przy sobie telefon komórkowy. Za jego pomocą informuje lekarzy o swoich potrzebach i mówi o samopoczuciu. Lekarze często dzwonią do pacjenta i kontrolują jego stan. Ich kontakt jest bardzo dobry. Doktor Smykał tłumaczył, że pacjentowi... powoli zaczyna doskwierać nuda - My nie możemy zapewnić mu telewizora. Mamy książki, ale on też nie może ich otrzymać. Jeżeli rodzina wie, czym się interesuje, to może mu je przynieść. Jeżeli gra w tenisa, to może poczytać książki o tenisie. Pacjent przez cały czas ma telefoniczny kontakt z rodziną - opowiadał kierownik oddziału zakaźnego.
Koronawirus w Lubuskiem. Co z pozostałymi podejrzeniami?
W środę (04.03) do zielonogórskiego szpitala trafiło dziesięciu pacjentów z podejrzeniem koronawirusa. Na szczęście u żadnego z nich nie potwierdzono zarażenia. Dziś (czwartek 05.03) wszyscy zostali wypisani do domów. U dziewięciu zdiagnozowano grypę, ale dzięki szybkim badaniom chorych można było wypisać ze szpitala. Czuli się dobrze.
Na oddziale zakaźnym przebywa trzech kolejnych pacjentów z podejrzeniami koronawirusa. Są to obywatele Polski, mieszkający lub pracujący poza granicami kraju tzn. kierowca autobusu miejskiego z Berlina, czy kobieta mieszkająca w Mińsku. Czuli się zaniepokojeni swoim stanem zdrowia i zgłosili się do szpitala. W czwartek (5 marca) zostaną przeprowadzone szczegółowe badania, ale jak uspokaja lek. Smykał, prawdopodobnie jutro zostaną wypisani.
KORONAWIRUS W LUBUSKIEM. PRZECZYTAJ
Koronawirus w Lubuskiem. Nie panikujmy i postępujmy zgodnie z procedurami
- Często pacjenci panikują i opowiadają niesamowite historie dotyczące swoich pobytów za granicą. Odbieramy bardzo dużo telefonów. W przypadku zaniepokojenia naszym stanem zdrowia prosimy najpierw o telefon i wtedy udzielimy kolejnych wskazówek co do dalszego postępowania – tłumaczył kierownik oddziału.
Koronawirus w Lubuskiem. Wyposażenie szpitala
Podczas konferencji prasowej przekonywano, że zielonogórski szpital jest bardzo dobrze przygotowany na ewentualne kolejne przypadki podejrzeń bądź samego koronawirusa.
- Jesteśmy dobrze przygotowani, ale mam nadzieję, że nasz oddział będzie wystarczający, aby pozostałe szpitala nie musiały przyjmować pacjentów - mówił dr Antoni Ciach, dyrektor ds. lecznictwa.
KORONAWIRUS W LUBUSKIEM. PRZECZYTAJ
Zielonogórski szpital otrzymał dodatkową ilość masek i odzieży ochronnej. Trudno je teraz kupić, ponieważ hurtownie informują od dwumiesięcznym czasie oczekiwania. Wojewoda lubuski Władysław Dajczak deklarował pomoc i wsparcie, podobnie jak premier Mateusz Morawiecki.
WIDEO: Objawy zakażenia koronawirusem, zasady higieny i zachowania. Poradnik Ministerstwa Zdrowia
Polub nas na fb
Obserwuj nas na Instagramie
