W poniedziałek nowym trenerem Legii Warszawa został dobrze znany w Poznaniu Czesław Michniewicz. Jego asystentem ma być Kamil Potrykus, z którym obecny także selekcjoner reprezentacji do lat 21 współpracował już wcześniej. To jednak za mało, a Michniewicz poszukuje jeszcze jednego asystenta i na oku ma właśnie wspomnianego Małeckiego, z którym wcześniej już pracował.
Z naszych informacji wynika, że faktycznie jest coś na rzeczy z ewentualnymi przenosinami Przemysława Małeckiego na Łazienkowską. "Trenerski wychowanek Lecha", jak w jednym z filmów w Lech TV zatytułował go sam klub, miałby pełnić funkcję drugiego asystenta pierwszego trenera Legii Warszawa.
37-letni Przemysław Małecki swoją pracę trenerską rozpoczął w Akademii Lecha Poznań w latach 2012-2016 i w tym czasie z juniorami Kolejorza dwukrotnie sięgnął po mistrzostwo Polski. Po Lechu miał okazję jeszcze pracować w Miedzi Legnica i Zagłębiu Lubin (prowadził zespół juniorów starszych i rezerwy). W dotychczasowej karierze trenerskiej największym wyzwaniem Małeckiego było prowadzenie kadry do lat 17, w której pracował z bardzo uzdolnionym rocznikiem 2002. Jego zespół niestety zawiódł w Elite Round (ostatnia runda kwalifikacji przed młodzieżowymi mistrzostwami Europy), gdzie w trzech meczach z Rosją, Szkocją i Portugalią nasi reprezentanci zdobyli tylko punkt (w meczu z gospodarzem - Szkocją). Po tej przygodzie PZPN rozstał się z Małeckim, a ten pod koniec czerwca 2019 wrócił do Akademii Lecha Poznań. Zresztą 37-latek wywodzi się z Wronek, gdzie zaczynał swoją piłkarską karierę i doszedł nawet do pierwszego zespołu (nie doczekał się debiutu z powodu kontuzji). Po powrocie do Lecha powiedział następujące słowa:
– Duży wpływ na moją decyzję o powrocie do klubu miał fakt mojej przeszłości w tym miejscu. To z nim się utożsamiam i to właśnie tutaj wychowałem się trenersko. Cieszę się, że jestem tutaj z powrotem - mówił Małecki w czerwcu 2019 roku.
Jakub Moder strzelił gola w doliczonym czasie gry. Lech wygrał z Wartą 1:0 w pierwszych od 25 lat derbach Poznania
Przemysław Małecki w zeszłym sezonie był głównym asystentem Rafała Ulatowskiego, który jest dyrektorem Akademii Lecha Poznań, ale łączy tę funkcję z byciem pierwszym trenerem rezerw. Większość jednostek treningowych w tygodniu prowadził Małecki, ale ze względu na brak licencji UEFA Pro (w tym sezonie dostał się na dwuletni kurs), nie mógł być pierwszym trenerem rezerw.
Sam Czesław Michniewicz po dołączeniu do Legii zapowiadał:
Szukamy kogoś, kto wzmocni sztab i doda szansę tworzenia nowych rozwiązań. Musimy mieć wiele opcji, by uczyć zawodników i doskonalić ich umiejętności. Potrzebujemy ludzi, odpowiednich do pracy na tym poziomie. Kilka pomysłów jest: z Polski, ale nie tylko.
Być może padnie właśnie na Małeckiego, który prywatnie jest także szwagrem innego trenera Lecha Poznań, czyli Dariusza Dudki. Zresztą Michniewicz i Małecki współpracowali razem w sztabie U-21. Obecny asystent w rezerwach Lecha był jednym z asystentów odpowiedzialnych za analizę gry przeciwnika.
Przemysław Małecki to jeden z najbardziej uzdolnionych trenerów w Kolejorzu i jego strata na rzecz Legii będzie na pewno sporym osłabieniem Akademii Lecha Poznań. Zresztą może dziwić, czemu Dariusz Żuraw postawił w nowym sztabie na Dariusza Dudkę, a nie na dużo bardziej doświadczonego i uzdolnionego trenera jak Przemysław Małecki.
Follow https://twitter.com/dobraszd?ref_src=twsrc%5EtfwZobacz też:
Lech Poznań - Warta Poznań 1:0: Dramat Łukasza Trałki i derb...
Lech Poznań - Warta Poznań: Wielka galeria kibiców. Przypomi...
Lech Poznań - Warta Poznań: Kibice przed meczem. Mamy zdjęci...
