Librantowa. Premier Mateusz Morawiecki odwiedził mieszkańców poszkodowanych przez trąbę powietrzną. Obiecał wsparcie rządu

FLESZ - Fala upałów przeplatana burzami

Premier Morawiecki podkreślił, że choć cała Małopolska ucierpiała w związku z żywiołem, szczególnie poważnych zniszczeń dokonał on na terenie Sądecczyzny.

- To właśnie tutaj, w miejscowościach Librantowa, Koniuszowa i Piątkowa ucierpiało najwięcej domów oraz zabudowań gospodarczych - mówił.

Morawiecki podziękował mieszkańcom poszkodowanych miejscowości za ich postawę i udzielaną sobie wzajemnie pomoc, zwrócił się również z podziękowaniami do wszystkich służb odpowiedzialnych za usuwanie skutków żywiołu. Zwrócił również uwagę na fakt, że front burzowy, który wyrządził w południowej Polsce tyle szkód, nie pociągnął za sobą ofiar śmiertelnych, jak chociażby w sąsiednich Czechach.

- Doszło tam do trzech wypadków śmiertelnych, zaś ponad dwieście osób został rannych - przypominał.

Premier podkreślił, że straty w Librantowej robią gigantyczne wrażenie.

- Człowiek zastanawia się jak to możliwe, że nikomu się nic nie stało. Dachówki, kawałki obudowy domów wbite w pnie drzew na głębokość paru centymetrów ... Wyobraźmy sobie, co by było, gdyby któryś z tych elementów uderzył w człowieka. Na szczęście nic takiego się nie stało - mówił.

Morawiecki zaznaczył, że obecnie trwa szacowanie strat. Obiecał też nie tylko doraźną pomoc finansową, na którą gminy otrzymały środki, ale także wsparcie w odbudowie budynków mieszkalnych i remontów w kwocie do 100 tys. lub 200 tys. zł, w zależności od wysokości oszacowanych strat.