Anglia potrzebowała zwycięstwa w Mediolanie, żeby do ostatniej kolejki walczyć o pozostanie w Dywizji A. To się jednak nie stało. Drużyna Garetha Southgate'a wypadła bezbarwnie, a jej mecz z Włochami zakończył się porażką 0:1. Po długim zagraniu od Leonardo Bonucciego ładny strzał przy lewym słupku oddał Giacomo Raspadori, klubowy kolega Piotra Zielińskiego.
Fajerwerki odpalili za to Węgrzy. Zespół skazywany na spadek nieoczekiwanie jestem liderem grupy śmierci. Dziś zagrał na nosie poprzednim mistrzom świata, czyli Niemcom. Padła jedna bramka, ale za to efektowna. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Dominika Szoboszlaia, nomen omen gospodarza stadionu w Lipsku (gra dla RB Lipsk), z powietrza trafił weteran Bundesligi, Adam Szalai.
Węgrzy pod wodzą włoskiego trenera Marco Rossiego rozwinęli się w imponującym stylu. Na Euro potrafili urwać punkty Niemcom (2:2) i Francji (1:1). Z kolei w eliminacjach do Mundialu w Katarze wygrali bezpośrednie dwumecze z Polską (3:3, 2:1) i Anglią (1:1, 1:0), choć w grupie zajęli dopiero czwarte miejsce, niegwarantujące udziału nawet w barażach.
Na kolejkę przed zakończeniem fazy grupowej Ligi Narodów Węgrzy uzbierali dziesięć punktów i są bliscy awansu do turnieju finałowego, który zaplanowano dopiero na połowę czerwca 2023 roku. Co ciekawe, ich największym osiągnięciem w tej edycji nie jest wcale pokonanie Niemców, ale rozbicie Anglii 4:0 - w Wolverhampton.
W nagrodę za ostatnie wyniki Węgrzy znajdą się w pierwszym koszyku podczas losowania grup eliminacji Euro 2024.
Niemcy - Węgry 0:1 (0:1)
Bramka: A. Szalai 17'
Żółte kartki: Kimmich, Rudiger - A. Szalai
Włochy - Anglia 1:0 (0:0)
Bramka: Raspadori 68'
Żółte kartki: Bonucci, Di Lorenzo - Grealish
REPREZENTACJA w GOL24
Optymalna kadra reprezentacji Polski na Mistrzostwa Świata w...
