Liga włoska. Sędziowie VAR nie widzieli zawodnika Salernitany? Wyjaśnienie skandalicznej decyzji

Jakub Maj
PAP/EPA/Alessandro Di Marco
"Włoskie Stowarzyszenie Sędziów twierdzi, że sędziowie VAR nie byli w stanie zobaczyć Antonio Candrevy" - mogliśmy przeczytać w serwisie Football Italia. Brak odpowiedniej kamery ma być wytłumaczeniem skandalicznej decyzji sędziów, która cofnęła prawidłową bramkę Arkadiusz Milika.

W 95. minucie spotkania w Turynie przy stanie 2:2 Arkadiusz Milik trafił do siatki po dośrodkowaniu Juana Cuadrado z rzutu rożnego. W geście wielkiej radości polski napastnik ściągnął koszulkę, a ponieważ na koncie miał już żółtą kartkę, sędzia ukarał go drugim upomnieniem.

Chwilę później okazało się, że Juventus nie będzie miał zarówno Milika, a także bramki, którą anulował VAR. Decyzja o anulowaniu gola była jednak błędna. Sędziowie, którzy obsługiwali VAR nie zauważyli Antonio Candrevy, który próbował blokować dośrodkowanie Cuadrado. Z kilku ujęć wyraźnie widać, że Leonardo Bonucci nie był za linią ostatniego obrońcy i gol powinien zostać uznany.

Jak się okazuje, sędziowie VAR nie mieli dostępu do odpowiednich kamer aby ocenić tę stykową sytuację. Włoskie stowarzyszenie sędziów (AIA) podkreśla, że tzw. kamera taktyczna, nie była dostępna dla sędziów.

- Kamera nie była dostępna dla VAR i dlatego nie mogła być używana przez sędziów. Dzięki temu jesteśmy przekonani, że wyjaśniliśmy incydent - odniosło się do sytuacji stowarzyszenie sędziów.

Jest to bez wątpienia jeden z największych skandali związanych z technologią VAR w historii.

Do sytuacji na swoim Instagramie odniósł się również Arkadiusz Milik. Napastnik w dwóch słowach opisał zachowanie VAR-u: Senza parole. W tłumaczeniu na nasz język to zdanie oznacza po prostu: brak słów.

LIGA WŁOSKA w GOL24

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl