Łukaszenka gromadzi wojska na granicy z Ukrainą. Białoruska armia i wagnerowcy

Grzegorz Kuczyński
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało oświadczenie, w którym stwierdziło, że białoruska armia skoncentrowała znaczne siły na granicy białorusko-ukraińskiej w obwodzie homelskim pod pozorem ćwiczeń. Kijów nazywa działania Mińska „nieprzyjaznymi” i wzywa go do „niepopełniania tragicznych dla własnego kraju błędów pod presją Moskwy”.

W raporcie stwierdzono również, że oprócz białoruskiego wojska, czołgów, artylerii, wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych i systemów obrony powietrznej, ukraiński wywiad odnotował obecność najemników z Grupy Wagnera.

Kijów ostrzega Białoruś

MSZ zaapelowało do kierownictwa Białorusi o „wycofanie wojsk z granicy państwowej Ukrainy na odległość przekraczającą zasięg istniejących na Białorusi systemów ogniowych”, podkreślając, że „Ukraina nigdy nie robiła i nie zamierza podejmować żadnych nieprzyjaznych działań przeciwko narodowi białoruskiemu, ale w przypadku naruszenia granicy użyje wszelkich niezbędnych środków do samoobrony, a wszystkie koncentracje wojsk, obiekty i szlaki zaopatrzeniowe na Białorusi staną się legalnymi celami dla Sił Zbrojnych Ukrainy”.

Przedstawiciele białoruskich władz nie skomentowali jeszcze oświadczenia ukraińskiego MSZ. W sobotę przywódca Białorusi Alaksandr Łukaszenka pogratulował Ukrainie z okazji Dnia Niepodległości.

Łukaszenka pomógł Rosji w inwazji

Na krótko przed rozpoczęciem zakrojonej na szeroką skalę inwazji Rosji na Ukrainę, rosyjski personel wojskowy stacjonował na Białorusi pod pozorem ćwiczeń. W lutym 2022 r. przekroczyli oni granicę z Ukrainą i zaatakowali w kierunku Kijowa i Hostomla, a także ostrzelali ukraińskie miasta z terytorium Białorusi. Sami białoruscy wojskowi nie brali udziału w rosyjskiej inwazji. Łukaszenka wielokrotnie powtarzał, że pomimo jego poparcia dla działań Moskwy, białoruska armia przystąpi do wojny tylko wtedy, gdy Ukraina zaatakuje Białoruś.

Kilka miesięcy temu Białoruś wycofała znad granicy z Ukrainą większość stacjonujących tam od 2022 roku oddziałów. Umożliwiło to Ukraińcom skierować część swych oddziałów pilnujących granicy z Białorusią do operacji w obwodzie kurskim. Nie jest wykluczone, że ruchy białoruskiej armii mają zmusić dowództwo ukraińskie do ponownego skierowania na północną granicę znacznych sił, co może wpłynąć na operację w obwodzie kurskim.

źr. Radio Swoboda

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
leo pocztowiec
26 sierpnia, 14:40, Antek:

Mądry facet. Chcę jak najszybciej zakończyć tą rzeź ukraińców.

Szkoda, że Polska nie ma takiego przywódcy.

27 sierpnia, 7:35, 🤣:

Ty sowiecki bucu

27 sierpnia, 9:34, Antek:

Wy szoszony to prawie to samo, co ruskie sowieckie onuce. Nawet język od nich skopiowaliscie.

Wszystko na wschód od Bugu to Azja i ruska swolocz.

Racja

A
Antek
26 sierpnia, 14:40, Antek:

Mądry facet. Chcę jak najszybciej zakończyć tą rzeź ukraińców.

Szkoda, że Polska nie ma takiego przywódcy.

27 sierpnia, 7:35, 🤣:

Ty sowiecki bucu

Wy szoszony to prawie to samo, co ruskie sowieckie onuce. Nawet język od nich skopiowaliscie.

Wszystko na wschód od Bugu to Azja i ruska swolocz.

🤣
26 sierpnia, 14:40, Antek:

Mądry facet. Chcę jak najszybciej zakończyć tą rzeź ukraińców.

Szkoda, że Polska nie ma takiego przywódcy.

Ty sowiecki bucu

K
Kasia
26 sierpnia, 18:44, To Ja:

Tu nie mam na co czekać i potrzeba wyprzedzającego ataku na Białoruś

Czym? Jak ostatnio wasze WOP miało zabitych i rannych w starciu z analfabetami uzbrojonymi w kamienie i dzidy?

T
To Ja
Tu nie mam na co czekać i potrzeba wyprzedzającego ataku na Białoruś
A
Antek
Mądry facet. Chcę jak najszybciej zakończyć tą rzeź ukraińców.

Szkoda, że Polska nie ma takiego przywódcy.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl