Think-tank uważa, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż Łukaszenka kieruje się strachem przed utratą władzy, albo z powodu działań Rosji, albo z powodu perspektywy wciągnięcia w wojnę, która przyniosłaby Mińskowi znaczne straty. Wpływ na przygotowania do transformacji może mieć także stan zdrowia Łukaszenki, choć to zagrożenie ze strony Moskwy wydaje się być głównym czynnikiem determinującym ten proces.
Plan Łukaszenki
W tym scenariuszu Mińsk może próbować zainicjować dialog z niektórymi krajami zachodnimi w nadchodzących miesiącach, starając się znormalizować stosunki i uzyskać zgodę na potencjalnego następcę Łukaszenki – piszą eksperci Instytutu Roberta Lansinga.
Pomimo agresywnych wypowiedzi, Łukaszenka jest prawdopodobnie przeciwny wojnie z Ukrainą, zdając sobie sprawę, że ukraińska porażka doprowadziłaby do przyspieszenia faktycznej aneksji Białorusi przez Rosję, Doprowadziłoby to do odsunięcia Łukaszenki od władzy i wzmocnienia sił bezpieczeństwa lojalnych wobec Kremla.
Łukaszenka nie chce zwycięstwa Rosji?
Dla Łukaszenki zakończenie wojny na Ukrainie na warunkach Rosji jest niepożądanym rezultatem, ponieważ może doprowadzić do rozmieszczenia rosyjskich wojsk na Białorusi, co w rzeczywistości byłoby miękką aneksją. Pozwoliłoby to Moskwie na stworzenie tzw. strefy bezpieczeństwa na wschodniej granicy NATO i wywarcie presji wojskowej i politycznej na Polskę i Litwę w kontekście eksklawy królewieckiej. Już wcześniej pojawiały się sygnały o próbach Kremla odsunięcia Łukaszenki od władzy na Białorusi.
„Dlatego Łukaszenka stawia na zwycięstwo tak zwanej rosyjskiej partii pokoju, w skład której wchodzą takie postacie jak Czemiezow, Kostin, Gref i bracia Kowalczukowie, w nadziei na zachowanie warunkowej suwerenności Białorusi i zapewnienie kontrolowanej sukcesji władzy” - podkreśla RLI.
źr. Instytut Roberta Lansinga, ghall.com.ua
