Mariusz Szmidka: Zarzuty wobec księdza Jankowskiego trzeba wyjaśnić, ale nie przez obalanie jego pomnika

Mariusz Szmidka, redaktor naczelny
Mariusz Szmidka, redaktor naczelny "Dziennika Bałtyckiego"
Mariusz Szmidka, redaktor naczelny "Dziennika Bałtyckiego" Przemyslaw Swiderski
Nie zgadzam się na takie akty samosądu, wandalizmu i przewracania pomnika ks. prałata Henryka Jankowskiego, z jakim mieliśmy do czynienia w miniony czwartek pod osłoną nocy. I nie przekonuje mnie argumentacja sprawców tego aktu, że to ich manifest i sprzeciw wobec milczenia Kościoła katolickiego na oskarżenia o pedofilię. Temat niezwykle delikatny, trudny i przykry dla wielu katolików, do których sam się zaliczam.

Delikatny, bo ks. prałat Henryk Jankowski nie żyje i bronić się nie może. A zgodnie z polskim prawem istnieje domniemanie niewinności, dopóki komuś nie udowodni się winy. Trudny, bo te oskarżenia o molestowanie dzieci są najcięższego kalibru, pojawiają się niemal po 50 latach od mającego mieć miejsce zdarzenia i dotyczą bardzo zasłużonego kapelana Solidarności, który odbudował kościół św. Brygidy.

Przykry, bo uderza nie tylko w kapelana, ale też jego rodzinę i gdański Kościół. Jego umiłowanie do przepychu jest faktem, ale nie może być dowodem na skłonności pedofilskie. I, szczerze mówiąc, ta sprawa to wielkie wyzwanie dla Kościoła. Dlatego jeśli takie obrzydliwe zachowania kapłana miały miejsce, to byłoby dobrze, gdyby to ofiary zgłosiły się do gdańskiej kurii. Bo zgodnie z wytycznymi Konferencji Episkopatu Polski w przypadku podejrzeń o pedofilię Kościół działa, gdy zgłosi się do niego „osoba oskarżająca”.

Gdańska kuria już w grudniu 2018 roku, po oblaniu pomnika ks. Jankowskiego farbą, wyraziła „gotowość podjęcia próby rzeczowego i zgodnego z prawdą zbadania wszystkich możliwych aspektów tej sprawy”. Nie wiem, czy udało się coś ustalić i jakie działania poczynić. Rad byłbym to usłyszeć od przedstawicieli gdańskiego Kościoła.

Zdaję sobie sprawę, że sytuacja jest niezwykle trudna, bo artykuł prasowy to jeszcze nie dowód. To oświadczenie jednej strony, w sytuacji gdy osoba oskarżana już w żaden sposób bronić się nie może.

I powtarzam: gdyby do kurii zgłosiły się rzeczywiste ofiary kapelana lub świadkowie jego niegodnych zachowań i czynów, wówczas Kościół bez chwili wahania powinien otoczyć opieką te skrzywdzone osoby. A potem podjąć dzieło pokuty, żalu, naprawy wyrządzonych krzywd i zadość-uczynienia.

I wtedy rzeczywiście pomnik należałoby usunąć, ale z kulturą, poszanowaniem procedur oraz w porozumieniu z komitetem jego budowy i gdańskim samorządem.

To naprawdę jest ostatni moment na przerwanie milczenia. Bo zło trzeba nazywać złem, a dobro dobrem. Ludzie Kościoła doskonale to rozumieją.

Zamilczanie tematu - tego czy innego przypadku molestowania - jest najgorszym wyjściem. Zgadzam się z Tomaszem Terlikowskim, działaczem katolickim, że dzisiaj sensowną strategią jest wyjaśnienie oskarżeń. Wszelkich oskarżeń. Odważnie i z rozwagą. Z tymi zarzutami trzeba się zmierzyć, żeby na nie odpowiedzieć. Bardzo dobrze, że papież Franciszek daje jednoznaczny sygnał, iż sprawy pedofilii w Kościele nie będą zamiatane pod dywan. Najlepszy dowód to rozpoczęta wczoraj w Watykanie konferencja przedstawicieli episkopatów z całego świata, którzy o tym problemie będą rozmawiać.

Jestem przekonany, że tylko prawda oczyści i umocni Kościół katolicki.

***
Relacja z czwartkowych wydarzeń:

Zobacz zdjęcia >>>

Gdańsk: Pomnik ks. prałata Henryka Jankowskiego po naprawie ...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 18

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

S
Stan2
Dlaczego dotychczas nie wyjaśnione?
M
Milicja Obywatelska
„Nigdy go nie strofowałem, bo uważałem, że ten czas jest czasem walki z systemem – powiedział arcybiskup, który od 1984 r. był ordynariuszem archidiecezji gdańskiej. – Natomiast musiałem wiele razy wysłuchiwać skarg władz domagających się usunięcia księdza z parafii. Oczywiście, nie zrobiłem tego, ks. Jankowski pozostał proboszczem mimo usilnych starań komunistycznej władzy” – przypomniał b. metropolita gdański abp Gocłowski.
P
Polihistor
Pisałem już o tym kilka razy.
Przeciętny człowiek nie jest w stanie pisać krótkich nawet tekstów, udając , że czyni to kilka RÓŻNYCH osób.
Próżne starania.
No, tyle że (mądry) czytający ma nieco uciechy.
A
AJB
Kup ździebko tej maści na pajączki od tego ojca pijara, tam musi być wazelina, łatwiej Ci będzie panu redaktoru włazić w miejsce gdzie plecy tracą już swą szlachetną nazwę. A tak to Ci jeszcze kamaszki wystają na zewnątrz. A Polihistorowi z tym swoim Monokomórkowym móżdżkiem to mógłbyś jeno buty czyścić, amatorzyno od siedmiu buleści! :)
o
obserwator
Głos rozsądku. Gratuluję Panu Redaktorowi! Zresztą tylko Dziennik Bałtycki jest gazetą rzetelną. W dzisiejszym papierowym wydaniu w tekście red. Abramowicz jako jedyni przytaczacie wypowiedź siostry ksiedza Jankowskiego. I informujecie, że siostry ksiądza na początku przyszlego tygodnia zamierzają zlozyc pozew przeciwko gazecie wyborczej. Inni nawet nie wysilili się zeby dotrzec do siostr. Brawo DB.
M
Monohistor
A Polihistor jak zawsze. Jak zawodowy troll. Tylko hejt, może bardziej delikatny jak zawsze, ale hejt. Tobie chyba hejt codziennie się śni. Stąd na jawie jesteś taki zajadły. Takiemu nigdy nie dogodzisz. Choćbyś nie wiem jak bardzo chciał. A sprawa niezwykle delikatna. Brawo dla Pana Redaktora za mądry komentarz. Napisany z klasą. Jak zawsze. Dziękuję.
A
AJB
Doceniam głos Pana Redaktora Szmidke, i w pełnej rozciągłości zgadzam się z jego konkluzjami, chociem agnostyk pełną gębą, ale jako sceptykowi i niedowiarkowi bliżej mi do postawy i zastrzeżeniu Polihistora, intencje wydają mi się ździebko spóźnione i z lekka podejrzane. Ale biorąc je za dobrą monetę należy przyjąć że jeden tekst w GW i dzisiejsze nocne rodaków rozmowy we wszystkich zaprzyjaźnionych polskojęzycznych mendiach, np. tvn24 cała "prawda" całą dobę i "spowiedź" jednej z ofiar poparta "naocznymi relacjami z trzeciej ręki" nie zstąpią zgłoszeń do episkopatu i prokuratora, należy czekać na wyroki sądu. Nawet gdyby do rozstrzygnięcia papuga wyciągnęła los z sędzim Tuleyą, Łączewskim czy Żurkiem! Prałat nie żyje, ale zasada Audiatur altera pars nadal obowiązuje, jeśli mamy w coś, poza credo partyjnych idoli, wierzyć! I choć Prałat zupełnie nie był z mojej bajki, nawet po bliższym poznaniu, a los ofiar pedofili z każdego, w tym i kościelnego środowiska nie jest mi obojętna, i podejrzenia były w swoim czasie rzeczywiście tajemnicą poliszynela, z pewną taką nieśmiałością czekam na rozstrzygnięcia zarówno w gdańskim jak i w watykańskim środowisku hierarchów kościelnych, tak jak i świeckim sądzie!
z
zdziwiony

Tak - oczywiście! Badać - dokładnie, starannie, pedantycznie, przez właściwych specjalistów - jak to jest zawarte w instrukcji "Crimen sollicitationis". Badać powoli, dociekliwie, by nie dopuścić choćby cienia błędu czy pomyłki. Wyjaśniać, wyjaśniać, wyjaśniać - ad daefecatum mortem, jak to Kościół ma w praktyce. Za 500 lat się przeprosi ofiary i wszyscy będą podskakiwać z radości wołając Hosanna!, dumni, że Kościół odważnie bierze rozrachunek z własną przeszłością, a mroczne epizody tylko wzmacniają Piotrową Skałę.

Ci sami, co dziś nawołują do ostrożności i uwagi w stawianiu zarzutów, co domagają się świadectwa ofiar (udając niewiedzę w tej kwestii) jakoś nie mają skrupułów w szkalowaniu i oskarżaniu innych o różne niecności. Niech pan Mariusz Szmidka zajrzy do Ewangelii: Mat. 7:3–5. Oraz - znów św Mateusz, tym razem 23, 13–14.

Czy w innych kwestiach pan Szmidka miał podobne wątpliwości i zastrzeżenia, co w kwestii oskarżeń o pedofilię gdańskiego prałata? Np - agenturalnej współpracy Wałęsy?

P
Polihistor
Cóż, starałem się być delikatny.
Wątła się pojawiła ta roślinka rozsądku, ale może pielęgnować ją warto?
Choć pewnie i tak zwiędnie po wyborach.
d
donChichot
Klasyka...
Odczekano z opiniami na ukształtowanie się trendów i dołączono do korzystniejszego.
P
PM
Trudno nie zgodzić się z takim postawieniem stanu rzeczy. Popieram rozwiązania godne, cywilizacyjne. Takie zdarzenie wandalizmu w nocy..z nagrywaniem przez dziennikarza nie mają prawa bytu.
Do czego mogą prowadzić tego typu metody rozwiązywania sporów wszelkich lepiej nie myśleć.
s
stop debilom

wyrzucić katotaliban na margines - z nimi nie da się po dobroci.

oni na tym żerują a sami cisną ile się da

P
Polihistor
spóźniony o co najmniej 24 godziny.
We wczorajszym przekazie "DzB" dominował, w oczywisty sposób, triumfalizm, a sympatia była po stronie wojujących z cieniami prałata oraz władz miejskich, które już-już witały się z gąską.
Nastroje społeczne okazały się tymczasem zupełnie inne.
Władza spuściła z tonu (wybory!), a z nią i "DzB".
Dlatego dzisiejsza enuncjacja (choć słuszna - nie powiem), nie jest nazbyt cenna.
Wsparcie rozsądnej większości potrzebne było WCZORAJ.
p
pobozna
co tu wyjasniac ,niezyjacy arcybiskup Goclowski wiedzial co robi i za co nie tylko za parszywe kazania ,ale za pedofilie pozbawil go probostwa , zakazal wyglaszac kazania ,zmienil zamieszkanie na pietro,aby inni slyszeli czy chodzi do niego mlodziez na jego zaproszenie.Zmarl jako oblakany opuszczony samotny w czynach i myslach.Widzialam jak tuptal ledwie do przodu z laska w reku. TAK pokazalo mu zycie na staarosc ,za te wszystkie krzywdy wyrzadzone dzieciom i to z biednych rodzin ,co przyszli po cukierka badz pomarancza, a byli perfidnie wykorzystani bo wiedzial ,ze jest bezkarny.
j
jas
a wy padalce co robi teczowa zaraza co robi wasz TRZASTKOWSKI albo chcial adamowicz i bede mowic mimo ze nie zyje zle BO PRAWDA JEST JEDNA ON CHCIAL FINASOWAC LGDL I ZAWSZE PRAWDA DLACZEGO JA MAM SLODZIC ADAMOWICZOWI JAK ON BYL ZLYM PREZYDETEM TYLKO PRAWDA NAS WYZWOLI PADALCE
Wróć na i.pl Portal i.pl