Pieniędzy nie ma i nie będzie – słynne słowa Jacka Rostowskiego, ministra finansów w rządzie Donalda Tuska, najlepiej opisują rządy tamtej ekipy. I rzeczywiście – nie było pieniędzy na programy społeczne, na wsparcie dla rodzin, dla seniorów. Przeciwnie, były zakusy na pieniądze obywateli. Odebranie środków z OFE i grabież ponad 150 mld zł. Podwyżka VAT do 23 proc., wyższy VAT na książki, prasę specjalistyczną i niektóre produkty żywnościowe, np. warzywa i owoce.
Donaldowi Tuskowi wydawało się, że Polacy mają krótką pamięć
Wracając na białym koniu z Brukseli Donald Tusk liczył chyba, że Polacy mają krótką pamięć i zapomnieli, jak żyło im się za czasów koalicji PO-PSL. Do tego wszystkiego, o czym wspomniałam, dochodzi m.in. wysokie bezrobocie i emigracje zarobkowe, które odbiły się na tysiącach rodzin. Żaden rodzic nie chce zostawiać swojego dziecka i wyjeżdżać za granicę, by zarabiać na chleb. Takie były realia zwłaszcza mniejszych ośrodków, regionów zapomnianych przez rządzących.
Warto mieć to wszystko na uwadze, gdy przysłuchujemy się słowom politycznych liderów. To, co jest raz dane przez władzę, to wiadomo, że nikt tego nie będzie zabierał – przekonywał niedawno Donald Tusk. Tymczasem z najnowszego sondażu United Surveys przeprowadzonego na zlecenie Wirtualnej Polski wynika, że niemal połowa ankietowanych Polaków uważa, iż jeśli opozycja dojdzie do władzy, to nie utrzyma programów społecznych wprowadzonych przez nasz rząd. I nie ma im się co dziwić, dlaczego tym razem miałoby być inaczej?
Ktoś jeszcze wierzy, że PO nie podniosłaby wieku emerytalnego?
To samo dotyczy kwestii wieku emerytalnego. Kilka tygodni temu głośno było o słowach Marka Belki, które odkryły prawdziwe intencje opozycji. Pytany o podniesienie wieku emerytalnego Marek Belka stwierdził: Nie wykluczam. To ich pomysł na walkę z inflacją wywołaną wojną w Ukrainie. Koszty, jak było to w czasie rządów PO-PSL, mieliby oczywiście ponosić Polacy.
W tym kontekście nie ma specjalnie znaczenia, że zaledwie kilka dni wcześniej Donald Tusk zapewnił, że po wygranych wyborach nie podniosą wieku emerytalnego. Ci ludzie nie mają żadnej wiarygodności politycznej. Przez 8 lat rządów dali się poznać od najgorszej strony. I Polacy wiedzą, że w trudnych czasach nie mogliby na nich liczyć.
Rząd PiS gwarantem realizacji programów społecznych
Rząd Prawa i Sprawiedliwości jest gwarantem utrzymania dotychczas wprowadzonych instrumentów wsparcia, świadczeń takich jak Rodzina 500+, Rodzinny kapitał opiekuńczy, dopłaty do opieki żłobkowej, trzynastej, a wkrótce także czternastej emerytury, rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego czy „500+” dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Wspomniany sondaż dobrze pokazuje, że Polacy zdają sobie z tego sprawę.
Jesteśmy gwarantem utrzymania wieku emerytalnego – 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. My zachęcamy do pozostania na rynku pracy m.in. poprzez PIT-0 dla seniora, a nie zmuszamy do takiej aktywności i pracy ponad siły.
Dzisiaj mamy najniższe bezrobocie w historii, mimo dwóch lat pandemii i trwającej od roku wojny w Ukrainie, w związku z którą do Polski przybyły miliony obywateli Ukrainy. Jak to możliwe? To mądra polityka, wielomiliardowe wsparcie rynku pracy w trudnych czasach, inwestycje lokalne.
To kierunek, którego nie zamierzamy zmieniać. Naszym priorytetem są i zawsze będą Polacy, ich dobrobyt i bezpieczeństwo.
dś
