Spis treści

Morawiecki martwi się o los polskich uczniów
Były premier Mateusz Morawiecki był w sobotę w Lubartowie w województwie lubelskim. Podczas spotkania z mieszkańcami skierował kilka pytań do obecnego rządu Donalda Tuska. Zapytał m.in. o zamrożenie cen energii elektrycznej, o inflację, o plany uzbrojenia polskiej armii. Jednak najgłośniej wybrzmiało pytanie o zmiany w polskiej edukacji i o to, że obecny rząd pragnie znieść prace domowe dla uczniów.
Dlaczego, bez konsultacji z rodzicami, wprowadzacie zasadę, że polscy uczniowie mają być gorzej wykształceni, niż w zachodnich systemach, niż w Korei, niż w Chinach, Stanach Zjednoczonych, poprzez brak prac domowych? - zapytał Morawiecki
.
Były szef rządu powiedział, że nie chce, aby polskie dzieci, gdy staną się dorosłe, byli podwykonawcami np. w Niemczech.
Ja nie chcę, żeby polskie dzieci za kilkanaście lat pracowały jako podwykonawcy, wyrobnicy u Niemców, Chińczyków, Koreańczyków czy Francuzów – podkreślił.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Morawiecki: Trzeba pilnować Polski
Następnie ostro skrytykował działania obecnego rządu odnośnie do np. nielegalnej migracji, portu kontenerowego w Świnoujściu, Centralnego Portu Komunikacyjnego czy zapowiadanych zmian w sądownictwie.
Trzeba pilnować Polski, bo to, co się dzieje teraz na naszych oczach, grozi bardzo poważnymi konsekwencjami, a dzieje się to wszystko przy takim śpiewie syrenim, który usypia Polaków – ocenił dalej Morawiecki.
Morawiecki: Rząd Tuska opiera się na pomysłach spod znaku ośmiu gwiazdek
Były premier następnie podzielił się swoim zdaniem, na temat tego, jaki pomysł ma rząd Tuska na swoje rządy. Wyznał, że te pomysły opierają się na nienawiści do PiS-u i na ruchu oraz hasłach spod znaku ośmiu gwiazdek. Poprosił też zebranych w Lubartowie o wyobrażenie, jak będzie wyglądała Polska w 2034 roku. Po chwili zapytał retorycznie:
Czy Polska ma być tygrysem Europy Środkowo-Wschodniej, czy chcemy być europejskim średniakiem? -pytał retorycznie dalej.
Odniósł się też do tego, co się stanie, jeśli zmiany traktatów unijnych wejdą w życie. Według Morawieckiego te zmiany spowodują, że prezydent oraz premier będą mieli mniej władzy niż jakikolwiek wojewoda. Na koniec poprosił wyborców Prawa i Sprawiedliwości o to, aby tłumnie zagłosowali na jego partię w zbliżających się wyborach samorządowych.
Źródło: