Korea Południowa to czwarta drużyna igrzysk olimpijskich w Tokio. Azjatki są już jednak zupełnie innym, znacznie słabszym zespołem niż przed rokiem, kiedy to ich trenerem był... Stefano Lavarini.
Koreanki w dwóch wcześniejszych meczach na MŚ, z Dominikaną i Turcją nie wygrały nawet seta. Przeciwko Turczynkom miały ogromne kłopoty z przyjęciem zagrywki i seryjnie traciły punkty. Ich hiszpański trener Cesar Hernandez po wtorkowym spotkaniu nie ukrywał, że przeciwko biało-czerwonym czeka go jeszcze trudniejsze zadanie.
- Polska jest wymagającym rywalem, szczególnie pod względem fizycznym. Wróciła po kontuzji Magda Stysiak i gra przeciwko niej może być problemem dla mojego zespołu. Na środku są też wysokie zawodniczki. Poza tym Joanna Wołosz jest moim zdaniem jedną z najlepszych rozgrywających na świecie i wie, jak wykorzystywać atakujące - powiedział szkoleniowiec Azjatek.
- Wprawdzie w pierwszym meczu z Chorwatkami miały trochę kłopotów, ale to normalne, każdy zespół przez to przechodzi i jestem przekonany, że Polska będzie grała coraz lepiej - dodał.
Hiszpan zanim samodzielnie objął reprezentację Korei, przez trzy lata był asystentem Lavariniego. Teraz staną przeciwko sobie.
- Wiele nauczyłem się od niego, mieliśmy bardzo zbliżone filozofie. Doceniam go jako nie tylko trenera, ale również jako człowieka. Cały czas utrzymujemy ze sobą kontakt i życzę mu powodzenia w turnieju. Jestem przekonany, że Polskę stać na awans do półfinału – podkreślił Hernandez.
Biało-Czerwone po dwóch meczach mają na koncie sześć punktów - pokonały Chorwację 3:1 oraz Tajlandię 3:0. Zwycięstwo nad Koreankami zapewni im awans do następnej fazy mistrzostw.
Mecz Polska - Korea Południowa rozpocznie się o 20:30. Transmisja w:
- TVP 2,
- TVP Sport,
- TVPSPORT.PL,
- aplikacji mobilnej TVP Sport,
- Polsacie Sport,
- i na Polsat Box Go.
