Przeterminowana szczepionka dla dzieci
Dotarliśmy do postanowienia o umorzeniu dochodzenia z 27 grudnia zeszłego roku, wydanego przez Komendę Powiatową Policji w Gnieźnie, a zatwierdzonego przez prokuraturę.
Policja powołuje się na zapis z kodeksu postępowania karnego, który stanowi, że "nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego albo ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia przestępstwa".
Jak czytamy w uzasadnieniu, przeprowadzone badanie wykazało, że moc szczepionki wynosi 0,9. Zgodnie z wymaganiami specyfikacji produktu, moc szczepionki powinna być nie mniejsza niż 0,5, co oznacza, że spełniała kryteria specyfikacji. "Skuteczność działania [szczepionki - przyp. red.] nie różniła się od skuteczności podania w terminie ważności produktu" - czytamy.
Pomimo umorzenia postępowania karnego zainicjowane zostanie postępowanie wyjaśniające w sprawie rozważenia zasadności wystąpienia z roszczeniami na gruncie prawa cywilnego.
- My, jako rodzice, nie możemy zrozumieć, dlaczego pielęgniarka, która podała naszym dzieciom przeterminowane szczepionki, zostaje bez winy. Wróci do pracy i bez żadnych konsekwencji ponownie będzie miała do czynienia z pacjentami. Nie wykonała należycie swoich obowiązków, a my mamy prawo żądać, aby odpowiedziała za swój czyn - aby nie zostało to puszczone w niepamięć
- mówi rozżalona pani Agnieszka, mama dziecka, które zostało zaszczepione przeterminowaną szczepionką (imię zmienione).
Przeterminowana szczepionka. Nie obyło się bez kary
7 kwietnia pracownik sanepidu przeprowadził kontrolę w zakresie szczepień ochronnych w przychodni rodzinnej przy ul. Orcholskiej. Stwierdzono wówczas nieprawidłowości dotyczące podania przeterminowanej szczepionki oraz przechowywanie w lodówce czterech dawek szczepionki przeterminowanej, której termin ważności także upłynął w listopadzie 2021 r. Chodzi o szczepionkę EUVAX B przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby.
Na przychodnię nałożone zostały kary pieniężne. Ponadto, sanepid polecił wycofać przeterminowane szczepionki, wydano zalecenia dotyczące uzupełnienia procedur przechowywania szczepionek oraz procedur wykonywania szczepień ochronnych o datę opracowania, podpisy.
- Ponadto kontrola kart uodpornienia dzieci placówki wykazała, iż przeterminowaną szczepionką zostało zaszczepionych ogółem czternaścioro dzieci w wieku od 6 tygodni do 7 miesięcy, a szczepienia wykonywane były przez pracownika przychodni rodzinnej
- informuje Anna Stejakowska, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Gnieźnie, która wystosowała do Prokuratury Rejonowej w Gnieźnie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Pani Agnieszka otrzymała wyniki przeciwciał synka. Wniosek jest jeden - dziecko musi zostać ponownie zaszczepione. Nasza rozmówczyni otrzymała pismo z sanepidu z prośbą o udanie się z dzieckiem do poradni chorób zakaźnych celem konsultacji lekarskich i podjęcia dalszych decyzji diagnostycznych. Kolejnym krokiem było przepisanie chłopca do innej przychodni.
O sprawie powiadomiono szereg podmiotów
Została ona przekazana m.in. do Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Pielęgniarek i Położnych w Poznaniu. Zawiadomienie do prokuratury z sanepidu wpłynęło 8 kwietnia. W tym dniu prokuratura zleciła funkcjonariuszom policji wykonanie czynności w tej sprawie. Chodziło o zabezpieczenie materiału dowodowego na terenie przychodni przy ulicy Orcholskiej.
Policja wszczęła postępowanie w sprawie narażenia utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Jakie w kwietniu było stanowisko przychodni?
- Taka sytuacja nie powinna zaistnieć i jest nam z tego powodu bardzo przykro. Przepraszamy wszystkich rodziców, ale również pacjentów przychodni, którzy każdego dnia obdarzają nas zaufaniem i powierzają swoje zdrowie. Wobec pielęgniarki z punktu szczepień, na której ciąży prawny obowiązek kontrolowania dat ważności szczepionek, zostały wyciągnięte konsekwencje w postaci zawieszenia współpracy. Dołożymy wszelkich starań, aby taka sytuacja więcej się nie powtórzyła
Źródło: gniezno.naszemiasto.pl
Świąteczne przejedzenie daje się we znaki? Wiemy, jak sobie ...
