Spis treści
Deklasacja na inaugurację spotkania tenisowych ikon
Już w drugiej rundzie turnieju olimpijskiego singlistów zmierzyły się legendy dyscypliny jaką jest tenis - 38- letni Rafael Nadal oraz o rok młodszy Novak Djoković. Dla Hiszpana są to trzecie igrzyska w karierze. Dotychczas zdobył dwa złote medale. Co ciekawe, każdy w innej konkurencji. W Pekinie (2008) sięgnął po triumf w singlu, pokonując po drodze m.in. Djokovicia. Starcie miało miejsce w półfinale. Z kolei osiem lat później w Rio de Janeiro wygrał w deblu wraz z Marckiem Lopezem, który podczas dzisiejszego spotkania znajdował się w boksie 14-krotnego zwycięzcy French Open. W gwoli przypomnienia to właśnie na kortach Rolanda Garrosa toczą się zmagania olimpijczyków.
Jednak faworytem meczu był aktualny wicelider rankingu Djoković, który kilka tygodni temu wystąpił w 37. finale wielkoszlemowym w karierze. Dotychczas tylko raz zdobył medal, a miało to miejsce w stolicy Chin - Pekinie. Brązowy medalista w Tokio zakończył zmagania na czwartym miejscu.

Od pierwszych akcji więcej argumentów miał faworyt spotkania, który po trzydziestu ośmiu minutach gry prowadził 1:0 tracąc tylko jednego gema. W pierwszym secie ani razu dopingowany przez większość kibiców, których było około 15 tysięcy nie miał szansy na przełamanie. Z koeli wyżej notowany dwukrotnie przełamał rywala. W inauguracyjnej partii 29 z 43 punktów padło łupem Djokovicia.

Zryw Nadala w drugim secie
już na początku serwis stracił Rafael Nadal. To jeszcze bardziej napędziło Djokovicia, który wygrał cztery gemy z rzędu. Od stanu 0:4 waleczny Hiszpan dwa razy wygrał serwis i dwukrotnie znalazł sposób na podanie przeciwnika. Jednak kropkę nad ,,i'' postawił Djoković, który awansował dalej.
Ostatni pojedynek w karierze?
Serb i Hiszpan po raz sześćdziesiąty mierzyli się w karierze. Po raz trzydziesty pierwszy wygrał Djoković. Ostatni mecz mędzy legendami odbył się dwa lata temu podczas Rolanda Garrosa. Wtedy do 1/2 finału awansował starczy z zawodników zwyciężając 6:2, 4:6, 6:2, 7:6 (4).
Rafaelowi Nadalowi pozostał jeszcze debel, gdzie wspólnie z 4-krotnym mistrzem wielkoszlemowym Carlosem Alcarazem awansował do kolejnej rundy. Są tylko jeden mecz o strefy medalowej.
Obu tenisistów dopingowali: żony, rodzice, dzieci czy rodzeństwo.
