Novak Djoković wygrał z Rafaelem Nadalem w drugiej rundzie turnieju olimpijskiego. Dwa oblicza hitowego meczu w Paryżu

Mateusz Pietras
Novak Djoković pokonał Rafaela Nadala i zagra w dalszej części turnieju olimpijskiego w singlu.
Novak Djoković pokonał Rafaela Nadala i zagra w dalszej części turnieju olimpijskiego w singlu. PAP/ADAM WARZAWA
Wicelider światowego rankingu i jeden z kandydatów do złota olimpijskiego Novak Djoković pokonał mistrza olimpijskiego z 2008 roku Rafaela Nadala 6:1, 6:4 w drugiej rundzie turnieju singlistów. Dla Serbia i Hiszpana było to sześćdziesiąte bezpośrednie spotkanie w karierze. Po raz trzydziesty pierwszy triumfował 37-latek. Pierwszy set należał do faworyzowanego 24-krotnego mistrza Wielkiego Szlema Djokovicia. Natomiast przy stanie 4:0 w drugim secie nastąpiła reakcja 22-krotnego triumfatora wielkoszlemowego Nadala, który wygrał cztery gemy z rzędu. Hiszpana czeka jeszcze przynajmniej jeden mecz w grze deblowej w parze z Carlosem Alcarazem.

Spis treści

Deklasacja na inaugurację spotkania tenisowych ikon

Już w drugiej rundzie turnieju olimpijskiego singlistów zmierzyły się legendy dyscypliny jaką jest tenis - 38- letni Rafael Nadal oraz o rok młodszy Novak Djoković. Dla Hiszpana są to trzecie igrzyska w karierze. Dotychczas zdobył dwa złote medale. Co ciekawe, każdy w innej konkurencji. W Pekinie (2008) sięgnął po triumf w singlu, pokonując po drodze m.in. Djokovicia. Starcie miało miejsce w półfinale. Z kolei osiem lat później w Rio de Janeiro wygrał w deblu wraz z Marckiem Lopezem, który podczas dzisiejszego spotkania znajdował się w boksie 14-krotnego zwycięzcy French Open. W gwoli przypomnienia to właśnie na kortach Rolanda Garrosa toczą się zmagania olimpijczyków.

Jednak faworytem meczu był aktualny wicelider rankingu Djoković, który kilka tygodni temu wystąpił w 37. finale wielkoszlemowym w karierze. Dotychczas tylko raz zdobył medal, a miało to miejsce w stolicy Chin - Pekinie. Brązowy medalista w Tokio zakończył zmagania na czwartym miejscu.

Dwie legendy na krocie podczas turnieju olimpijskiego.
Dwie legendy na krocie podczas turnieju olimpijskiego. PAP/ADAM WARZAWA

Od pierwszych akcji więcej argumentów miał faworyt spotkania, który po trzydziestu ośmiu minutach gry prowadził 1:0 tracąc tylko jednego gema. W pierwszym secie ani razu dopingowany przez większość kibiców, których było około 15 tysięcy nie miał szansy na przełamanie. Z koeli wyżej notowany dwukrotnie przełamał rywala. W inauguracyjnej partii 29 z 43 punktów padło łupem Djokovicia.

Pełne trybuny dopingowały w głównej mierze ,,króla Paryża'' Rafaela Nadala.
Pełne trybuny dopingowały w głównej mierze ,,króla Paryża'' Rafaela Nadala. PAP/EPA/FRANCK ROBICHON

Zryw Nadala w drugim secie

już na początku serwis stracił Rafael Nadal. To jeszcze bardziej napędziło Djokovicia, który wygrał cztery gemy z rzędu. Od stanu 0:4 waleczny Hiszpan dwa razy wygrał serwis i dwukrotnie znalazł sposób na podanie przeciwnika. Jednak kropkę nad ,,i'' postawił Djoković, który awansował dalej.

Ostatni pojedynek w karierze?

Serb i Hiszpan po raz sześćdziesiąty mierzyli się w karierze. Po raz trzydziesty pierwszy wygrał Djoković. Ostatni mecz mędzy legendami odbył się dwa lata temu podczas Rolanda Garrosa. Wtedy do 1/2 finału awansował starczy z zawodników zwyciężając 6:2, 4:6, 6:2, 7:6 (4).

Rafaelowi Nadalowi pozostał jeszcze debel, gdzie wspólnie z 4-krotnym mistrzem wielkoszlemowym Carlosem Alcarazem awansował do kolejnej rundy. Są tylko jeden mecz o strefy medalowej.

Obu tenisistów dopingowali: żony, rodzice, dzieci czy rodzeństwo.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl