Nawet jeśli na korcie sezon nie przebiega jeszcze tak, jak miał nadzieję Djoković, serbski mistrz nadal bije nowe rekordy. Właśnie dzisiaj - w poniedziałek 6 maja 2024 roku - Djokovic osiągnął nowy kamień milowy, który świadczy o jego długowiecznej dominacji w ATP Tour.
Djoković spędził 200 tygodni na pierwszym miejscu rankingu ATP po ukończeniu 30 lat. To naprawdę sensacyjne osiągnięcie porównując to z faktem, że mistrz taki jak Rafael Nadal spędził 209 tygodni jako numer 1 ATP w całej swojej karierze.
Zaledwie kilka tygodni temu, w wieku 36 lat i 321 dni, Djokovic przekroczył kolejny niesamowity kamień milowy, stając się najstarszym numerem 1 ATP w historii męskiego singla, wyprzedzając Rogera Federera.
Djokovic zrealizował dwa ze swoich największych marzeń na Wimbledonie w 2011 roku. W tym samym roku wygrał swojego ulubionego Szlema, pokonując w finale Rafaela Nadala, a jednocześnie po raz pierwszy w karierze został numerem 1 ATP.
36-latek był w stanie przekroczyć swoje granice i z turnieju na turniej poprawiał swoją grę, wygrywając 24 Szlemy, 40 turniejów ATP Masters 1000 i 7 razy ATP Finals.
W lutym 2023 roku Djoković osiągnął rekord największej liczby tygodni spędzonych jako numer 1 ATP (378). Dziś jest w swoim 424. tygodniu jako numer 1 ATP i oczywiście w najbliższych tygodniach Nole może topoprawić. Serb chce zdobyć złoty medal olimpijski, ostatni wielki tytuł, którego wciąż brakuje w jego kolekcji. Nie tylko, bo na Wimbledonie zamierza wyrównać rekord Rogera Federera w grze pojedynczej mężczyzn (Roger wygrał mistrzostwa 8 razy, Nole wygrał 7 razy).
Serbski mistrz dołożył również kolejny rekord do swojej niezwykłej kariery, osiągając swój 77. półfinał w ATP Masters 1000 wyprzedzając swojego historycznego rywala Rafaela Nadala, który zatrzymał się na liczbie 76. Federer ma tych półfinałów na koncie 66.
Nole o o zwycięstwie w Laureus i o swoim rywalu Nadalu
- Jestem bardzo zaszczycony, że zdobyłem moją piątą nagrodę Sportowca Roku. Wracam myślami do 2012 roku, kiedy po raz pierwszy zdobyłem tę nagrodę: miałem 24 lata i jestem bardzo dumny, że jestem tutaj 12 lat później, myśląc o 2023 roku, który przyniósł mi i moim fanom wielką radość. To było ekscytujące wrócić do Australii w zeszłym roku i zdobyć mój dziesiąty tytuł. To turniej bliski mojemu sercu, który utorował drogę na niesamowite 12 miesięcy – powiedział.
Nole wyraził wdzięczność ludziom, którzy pomogli mu osiągnąć wiele z jego celów.
Nie mógłbym odnieść takiego sukcesu bez niesamowitego zespołu za sobą i bez konfrontacji z inspirującymi przeciwnikami, którzy zawsze popychali mnie do bycia najlepszą wersją siebie. Zdobycie głosu moich sportowych idoli sprawia, że te nagrody są wyjątkowe. Bardzo się cieszę, że znalazłem się w gronie zwycięzców, ale jestem też wielbicielem i kibicem Laureus Sport for Good. Ta figurka jest wyjątkowa, ponieważ reprezentuje coś więcej niż tylko osiągnięcie sportowe.
Djokovicia nie było w Madrycie, ale w Rzymie spotka Rafaela Nadala i wielu ma nadzieję na ostatni wielki mecz. Ich rywalizacja należy do największych w historii, a Nole podczas Laureus Awards Sports, mówił właśnie o Nadalu.
- Mam wiele szacunku dla takiej legendy jak on i szczerze chcę zagrać z nim jeszcze co najmniej raz, zanim przejdzie na emeryturę. To dobry człowiek i legenda naszego sportu, to mój najważniejszy rywal. W Australii powiedziałem, że mam nadzieję zobaczyć go w jednym lub dwóch turniejach, naprawdę mam nadzieję, że to zrobię – powiedział.
