Oficjalnie: Jacek Magiera zostaje w Śląsku Wrocław. Nowy kontrakt do czerwca 2025 roku

Jacek Magiera prowadził Śląsk Wrocław przez rok, od marca 2021 roku. Był trenerem Trójkolorowych w 39 meczach i wywalczył w tym czasie awans do eliminacji Ligi Konferencji Europy. Drużynę WKS-u ponownie objął pod koniec kwietnia bieżącego roku. W trakcie sześciu ostatnich kolejek sezonu 2022/23 zdołał odmienić grę zespołu i mimo bardzo trudnej sytuacji w tabeli, Śląsk utrzymał się w PKO Ekstraklasie.

– Nie miałem żadnych wątpliwości, gdy pojawiła się możliwość powrotu do Śląska pod koniec sezonu. Było to wielkie wyzwanie i zarazem doświadczenie, którego nie da się nabyć na żadnym z trenerskich kursów. Najważniejsze, że zrealizowaliśmy cel i Śląsk nadal będzie grał w Ekstraklasie. Cieszę się, że będę kontynuował pracę we Wrocławiu, bo kibice w tym mieście są spragnieni dobrej piłki i będziemy chcieli sprostać tym oczekiwaniom – zaznacza Jacek Magiera po podpisaniu nowej umowy ze Śląskiem.

Największe sukcesy jako szkoleniowiec Jacek Magiera odnosił w Legii Warszawa. Ze stołecznym klubem zdobył mistrzostwo Polski, prowadził również zespół w rozgrywkach Ligi Mistrzów i Ligi Europy. W latach 2018-2022 pracował Polskim Związku Piłki Nożnej. Najpierw jako zastępca dyrektora do spraw piłki młodzieżowej, a następnie jako selekcjoner reprezentacji U-20 - z którą awansował do 1/8 finału mistrzostw świata - oraz kadry U-19.

– Jacek Magiera przejął drużynę w momencie, gdy liczyło się tylko jedno - utrzymać Śląsk w ekstraklasie. Wykonał to zadanie, a ponadto w każdym kolejnym meczu zespół pod jego wodzą grał znacznie lepiej. Potwierdził tym samym, że nawet w tak krótkim czasie potrafi wykorzystać potencjał naszych zawodników. Uznaliśmy, że przedłużenie współpracy z Jackiem Magierą jest w tym momencie naturalnym krokiem – podkreśla Piotra Waśniewski, prezes Śląska Wrocław.

Nowa umowa trenera Jacka Magiery z wrocławskim klubem obowiązywać będzie do 30 czerwca 2025 roku. Wraz z nim w sztabie znajdą się Tomasz Łuczywek oraz Paweł Kozub, którzy w przeszłości również pełnili już w Śląsku funkcję asystentów trenera.

Warto dodać, że cały czas trwa przetarg na zakup akcji (pakietu większościowego) piłkarskiego Śląska. Aktualny właściciel, czyli Gmina Wrocław chce, by cała procedura przetargowa zakończyła się przed rozpoczęciem nowego sezonu. Ostatnio jednak wydłużono termin składania ofert, więc uznano, że nie można dłużej czekać i trzeba zatrudnić nowego szkoleniowca oraz dyrektora sportowego.

Nowy dyrektor także ma być zakontraktowany na dniach. Kandydatów na następcę zwolnionego w trakcie poprzedniego sezonu przez prezydenta Jacka Sutryka Dariusza Sztylki jest kilku. Mówiło się o Arturze Płatku, który jakiś czas temu był dyrektorem sportowym Górnika Zabrze, ale z dobrze poinformowanych źródeł usłyszeliśmy, że to nie on będzie pracował we Wrocławiu.

Te same źródła potwierdziły, że w grze są nie tylko polscy kandydaci, ale zagraniczni mają znać polskie realia, a nie uczyć się ich na żywym organizmie. Wedle naszych informacji w rozmowach z klubem był m.in. Czech Jan Nezmar, były dyrektor sportowy Slavii Praga, który nasze podwórko poznał, będąc doradcą zarządu w Podbeskidziu Bielsko-Biała.

Finalnie jednak schedę po Sztylce ma objąć rodak Nezmara - David Balda. 32-latek mimo młodego wieku był już dyrektorem sportowym w czeskim Baniku Ostrava, Rakowie Częstochowa, a ostatnio w słowackim FK Senica. Za jego kadencji Raków sprowadził m.in. Tomáša Petráška. Oficjalnie nazwisko nowego dyrektora sportowego powinniśmy poznać w przeciągu kilku dni, a na pewno przed zaplanowanym na 19 czerwca powrotem piłkarzy z urlopów.