Andrzej Wrona w starciu z Łuczniczką Bydgoszcz zdobył 15 punktów i miał cztery bloki. Większość po dobrym przyjęciu Wojciecha Włodarczyka. Zresztą ten jeszcze większe zagrożenie stwarzał serwisem, wśród których miał trzy asy. Natomiast w ataku najbardziej eksploatowany był Bartosz Kwolek. Mistrz świata i Europy juniorów zdobył aż 23 punkty. Wybór najlepszego gracza był piekielnie trudny. Statuetkę MVP otrzymał Wrona. Pierwszą w tym sezonie, a drugą w ciągu jego 11-letniej gry w PlusLidze.
- Pierwszą wtedy, gdy byłem zawodnikiem zespołu z Bydgoszczy. Mam nadzieję, że nie jest to zależność - śmiał się 29-letni kapitan stołecznego zespołu. Z powagą dodał, że sobotni mecz był dla zespołu niezwykle cenny. - Nie jest sztuką wygrać, gdy wszyscy grają dobrze. Nam w tym spotkaniu nie szło. Zwłaszcza w przegranych drugim i czwartym secie. Zresztą początki pozostałych też mieliśmy niemrawe. Ten mecz powinien nam pokazać, że nie możemy podchodzić na 70-80 proc. i bujać w obłokach - dodał w rozmowie z klubowymi mediami.
W głowach siatkarzy Onico mogło się zakołysać. Zwycięstwem na Łuczniczką podtrzymali serię bez porażki. Obecnie to siedem meczów. Mimo straconego jednego punktu, ekipa Stephane’a Antigi wciąż jest na trzecim miejscu w tabeli. Kolejny ligowy zagra u siebie - z Treflem Gdańsk w sobotę o godz. 20. Wcześniej, bo w środę o godz. 20.30, również na Torwarze, podejmie Jastrzębski Węgiel. To spotkanie w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski (Krispol Września zagra z ZAKS-ą Kędzierzyn-Koźle, Stal Nysa z Treflem, PGE Skra Bełchatów z Asseco Resovią). Final Four odbędzie się 27-28 stycznia we Wrocławiu.
PlusLiga, 16. kolejka:
Trefl Gdańsk - PGE Skra Bełchatów 1:3 (28:26, 25:27, 21:25, 24:26),
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:1 (22:25, 25:17, 25:23, 26:24),
BBTS Bielsko-Biała - Jastrzębski Węgiel 2:3 (25:19, 19:25, 25:21, 23:25, 8:15),
Dafi Społem Kielce - Asseco Resovia 3:1 (30:28, 29:27, 20:25, 25:21),
MKS Będzin - Cuprum Lubin 1:3 (25:20, 23:25, 11:25, 19:25),
GKS Katowice - Cerrad Czarni Radom 3:1 (25:21, 25:21, 21:25, 25:19),
Onico Warszawa - Łuczniczka Bydgoszcz 3:2 (25:17, 23:25, 25:15, 21:25, 15:12)
Krzysztof Hołowczyc: Kuba Przygoński ma dobre auto, ale obawiam się, że to Peugeot będzie rozdawał karty