Oś Teheran-Moskwa. Co Moskwa obiecała Teheranowi?

Piotr Grochmalski
Piotr Grochmalski
Irańskie drony dla Rosji.
Irańskie drony dla Rosji. Fot. facebook.com/GeneralStaff.ua
Protesty i demonstracje po śmierci 22-letniej Mahsy Amini, które rozpoczęły się w połowie września, rozlały się na cały Iran. W tym samym czasie, gdy w Iranie nie ustawały antyrządowe zamieszki, państwo to coraz intensywniej angażowało się we wspieraniu wojny prowadzonej przez rosyjską armię. Co Moskwa w zamian obiecała Teheranowi?

Kobieta została zatrzymana przez policję moralności, bo jej funkcjonariusze uznali, że jej nakrycie głowy niedostatecznie zasłaniało włosy. Amini zamknięto w areszcie, gdzie - w niejasnych okolicznościach - zapadła w śpiączkę. Przeniesiono ją w ciężkim stanie do szpitala w Teheranie, gdzie zmarła. Kobiety, zatrzymane razem z nią, twierdzą, że została brutalnie pobita przez policję.

Ten ogromny terytorialnie kraj, którego obszar jest większy od Francji, Niemiec i W. Brytanii razem wziętych, „eksplodował”. Jego duże zróżnicowanie etniczne powoduje, że jest to pięta achillesowa teherańskiego reżimu. W zwartych grupach mieszkają tu społeczności Kurdów, Azerów, Turkmenów czy Gruzinów. Językiem Persów, który stanowią dominującą większość Iranu, posługuje się jednak ledwie 60 procent populacji. Mahsa Amini urodziła się w Saghghez w irańskim Kurdystanie, tuż przy granicy z Irakiem. Jest Kurdyjką, ale protesty szybko rozlały się na wszystkie grupy etniczne i objęły też społeczność Persów.

Kluczową w nich rolę odgrywają kobiety. Część z nich publicznie niszczy, wymagane irańskim prawem, chusty lub obcina włosy. Coraz intensywniej pojawiają się hasła uderzające w religijnego przywódcę państwa ajatollaha Ali Chameneiego. Według Iran Human Right tylko do końca września służby specjalne reżimu zabiły 201 protestujących. W tym samym czasie, gdy w Iranie nie ustawały antyrządowe zamieszki, państwo to coraz bardziej intensywnie angażowało się we wspieraniu wojny prowadzonej przez rosyjską armię.

Shahid 136 czy Geranium-2?

Zaledwie trzy dni przed tym, jak wybuchła pierwsza fala rozruchów w Iranie, putinowska armia użyła pod Charkowem, przemalowanych na rosyjskie barwy, irańskich dronów „Shahid 136”. Trzynastego września pierwszy z nich został zestrzelony przez siły ukraińskie. Ich użycie miało powtrzymać kontrofensywę. Jak informował 17 września amerykański The Wall Street Journal, uderzały one głównie w ukraińskie systemy ognia artyleryjskiego, niszcząc kilka samobieżnych haubic. Wybitny znawca technologii obejmujących bezzałogowe statki powietrzne, Scott Crino, a równocześnie twórca i szef Red Six Solution LLC, firmy dworactwa strategicznego, twierdził wówczas, iż użycie Shahid -136 może dać Rosji „potężną przeciwwagę” dla zaawansowanych technologicznie systemów uzbrojenia, które USA przekazały Ukrainie, takich jak Himarsy.

Crino stwierdził wręcz, że obecność irańskich dronów „niewątpliwie zmienia plany operacyjne Kijowa. Sam rozmiar ukraińskiego pola bitwy utrudnia obronę przed Shahid-136”. Ale ich wykorzystanie na froncie północno-wschodnim nie powstrzymało wówczas ukraińskiej kontrofensywy. Pierwsze informacje o tajnym porozumieniu Moskwy i Teheranu pojawiły się w połowie lipca. W sytuacji, gdy przywódca Chin, Xi Jinping odmówił Putinowi dostaw nowoczesnej broni, w tym dronów, Kreml postawił na reżim ajatollaha Chameneiego.

Moskwa miała w zamian oferować myśliwce Su-35 i dalszą współpracę przy irańskim programie atomowym. Jak zauważał Tim Marshall, gdyby Iran wyprodukował bombę jądrową „to wszystkie pozostałe państwa arabskie ogarnie panika i podejmą próbę sprawienia sobie swojej. Na przykład Saudyjczycy obawiają się, że ajatollahowie zamierzają przejąć kontrolę nad regionem, objąć przywództwo nad Arabami szyickimi, a także planują zająć święte miasta, Mekkę oraz Medynę.

Wyposażony w broń nuklearną Iran stałby się regionalnym supermocarstwem… a w odpowiedzi na takie zagrożenie Saudyjczycy prawdopodobnie postaraliby się zakupić podobną broń od Pakistańczyków…Zapewne podobnie postąpiłyby Egipt i Turcja”. Waszyngton ostrzegł Teheran przed przekazaniem dronów Rosji. I oficjalne ajatollahowie nieomal do końca konsekwentnie kłamali, twierdząc, że nie przekazali żadnej broni Putinowi. Tymczasem wsparli Rosję systemem, który został wprowadzony do irańskiej armii w grudniu 2021 r. , a więc jedną z najnowszych swoich śmiercionośnych zabawek.

Shahid 136 został wcześniej przetestowany przez Teheran w jemeńskiej wojnie. Ten dron-kamikadze, o długości 3,5 metra i rozpiętości skrzydeł 2,5 metra, poruszając się z szybkością 186 kilometrów na godzinę, ma zasięg do 2,5 tysiąca kilometrów. Jest więc w stanie razić cele na obszarze całej Ukrainy. Ważący zaledwie 200 kilogramów porusza się na niskiej wysokości, co powoduje że jest trudny do wykrycia i neutralizacji przez sprzęt jakim dysponuje Ukraina. Rosjanie przemianowali drona na Gerań-2. To iście barbarzyńskie poczucie humoru ludobójczej armii Putina. Geranium, czyli Pelargonium graveolens, ma powszechnie znane właściwości antywirusowe i grzybiczne. Tak prymitywy w rodzaju Gierasmimowa, szefa rosyjskiego sztabu czy Siergieja Surowkina, który 8 października przejął dowództwo nad całym frontem, traktują Ukraińców – jak rodzaj wirusa, którego trzeba wytępić.

Ajatollahowie wysłali na Ukrainę znaczną grupę instruktorów

Według wywiadu ukraińskiego Rosja zamówiła 2400 sztuk dronów kamikaze Shahed-136. Ale wiadomo, że Teheran dostarczył też inne typy tej broni, w tym model Mohajer 6, który został użyty przez Rosjan na froncie. Ujawnione dane wskazywały też na daleko idącą współpracę obu stron. Iran przeszkolił u siebie grupę rosyjskich wojskowych w obsłudze sprzętu.

Jeszcze bardziej bulwersujące okazały się informacje, że na Ukrainę ajatollahowie wysłali znaczną grupę instruktorów, którzy na miejscu mieli wspierać działania okupacyjnej armii. Kijów informował 12 października, że są oni rozlokowani w 40-tysięcznym Dzankoj na Krymie, mieście w którym przecinają się drogi E-97 i E-105. Ta pierwsza prowadzi od Mostu Kerczeńskiego do Chersonia, a druga wiedzie z Symferopola przez Most Czongarski, łączący Krym ze stałym lądem, do Melitopola, a dalej biegnąca do Zaporoża.

Według danych wywiadowczych irańska obsługa ma aktywnie uczestniczyć w atakach dronów. Są oni także rozlokowani w porcie Zaliżnyj położonym w obwodzie chersońskim, nieomal na wprost Odessy, a także w pobliskim Gladivtsi. Irańska obsługa ponosi zatem odpowiedzialność także za śmierć cywili, w tym dzieci, wywoływaną uderzeniami Shahed – 136. Tym samym Teheran ma swój udział w ludobójczej wojnie i międzynarodowe śledztwo dotyczące dokonywanych zbrodni przez putinowską armię winno objąć swoimi działaniami także irańskich zbrodniarzy. Wywiad ukraiński ustalił, że wojskowi irańscy bezpośrednio kontrolują wystrzeliwanie dronów i ich poruszanie się na obszarze Ukrainy. Ajatollahowie, którzy nigdy nie ufali armii, wyznaczyli do nadzoru nad rakietową bronią strategiczną a także nad systemami autonomicznymi, formacje Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. To one stanowią tę siłę, która stoi na straży islamskiego reżimu. Instruktorzy wysłani do wsparcia Rosji pochodzą z tych jednostek.

Oś zła: Teheran-Moskwa

Jak zauważał już w 2019 r. Nikołaj Kożanow z Uniwersytetu Europejskiego z Petersburga „Większość irańskich polityków pochwaliła działania Moskwy w zakresie wsparcia syryjskiego reżimu. Czołowe media Islamskiej Republik przedstawiały działania rosyjskiej armii w Syrii całkowicie zgodnie z narracją mediów rosyjskich”. Wszyscy kolejni dowódcy sił rosyjskich, które dokonały agresji na Ukrainę, począwszy od gen. Aleksandra Czajki, poprzez gen. Żurawlowa czy gen. Dwornikowa, a skończywszy na obecnym gen. Siergieju Surowkinie, brali udział w mordach w Syrii i zasłużyli na miano barbarzyńskich rzeźników. Jest w tej osi zła Teheran-Moskwa głęboka nić barbarzyńskiej wspólnoty. „Szahid” to po arabsku męczennik, ktoś, kto oddał swoje życie w sprawie wiary za co spotka go wieczna nagroda – życie w „dżanna” – ogrodzie, uosabiającym islamski raj. Ale nadanie dronowi-samobójcy określenia, które ma prymitywną broń niejako konsekrować, jest swoistym bluźnierstwem wobec samego islamu. A przecież ajatollahowie nauczają, że męczeńska śmierć jest prawdziwą nagrodą dla Szahida za jego właściwą wiarę, szczerość i wytrwałość na jego drodze do Boga.

Nie ma bardziej tchórzliwej broni jak zabijanie dronem niewinnych dzieci, w imię wspólnej, rosyjsko-irańskiej, nienawiści do Zachodu. Ale Teheran oficjalnie nadal uparcie zaprzecza, że wspiera swoją bronią brudną wojnę Putina. A podczas głosowania nad rezolucją ONZ w sprawie potępienia aneksji czterech obwodów ukraińskich przez Rosję, Iran znalazł się w gronie 143 państw świata, które zdecydowanie potępiły ten akt.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl