Pegula: „Świątek zmusiła mnie, Rybakinę i Sabalenkę do podniesienia poziomu naszej gry. Po prostu nie miałyśmy wyboru”

– Myślę, że w pewnym sensie, niezależnie od tego, kto wygrywa lub przegrywa, wszystkie nawzajem się popychamy. Kiedy widzisz, że ktoś przychodzi i podnosi poprzeczkę wyżej, tak jak zrobiła to Iga, zmusza to tenisistki takie jak ja, Rybakina czy Sabalenka, aby też podnosiły poziom swojej gry, bo po prostu nie mamy wyboru. W ten sposób ludzie stają się lepsi. Federer, Nadal i Djoković – wszyscy mówią, że gdyby nie każdy z nich, najprawdopodobniej nie osiągnęliby tak wysokiego poziomu. Pomimo tego, że wszytkie ze sobą rywalizujemy, istnieje duży wzajemny szacunek, gdy wszystkie popychamy się nawzajem, aby być lepszymi, poprawiać swój poziom, poprawiać naszą grę

– zacytował Pegulę serwis WTA.

Wcześniej Patrick Muratoglu, trener dwukrotnej mistrzyni Wielkiego Szlema i byłej numer jeden na świecie Rumunki, Simony Halep, porównał liderki kobiecego tenisa z zawodnikami „Wielkiej Trójki” (Djoković, Nadal, Federer).

„Tour WTA ma swoją własną wielką trójkę! Sabalenko, Świątek, Rybakina. Trzecia nie ma odpowiedniej oceny tylko dlatego, że nie są zaliczne punkty za jej zwycięstwo w Wimbledonie”

– napisał Muratoglu na Twitterze.

Sabalenka, Rybakina i Świątek prowadzą w wyścigu o mistrzostwo WTA obecnego sezonu. W zaktualizowanym rankingu WTA reprezentantka Kazachstanu, Jelena Rybakina została szóstą rakietą świata i zaktualizowała swój rekord życiowy. Biorąc pod uwagę 2000 punktów za triumf w Wimbledonie 2022, za który nie zaliczano punktów do rankingu, byłaby trzecia.