Petlura 1920, czyli polsko-ukraińskie braterstwo broni

Bolesław Bezeg
Bolesław Bezeg
Od lewej: gen. Antoni Listowski, Symon Petlura, płk. Wołodymyr Salśkyj, płk. Marko Bezruczko, oficerowie ukraińscy i polscy – wyprawa kijowska, kwiecień 1920 roku
Od lewej: gen. Antoni Listowski, Symon Petlura, płk. Wołodymyr Salśkyj, płk. Marko Bezruczko, oficerowie ukraińscy i polscy – wyprawa kijowska, kwiecień 1920 roku domena publiczna
103 lata temu walcząca o utrzymanie niepodległości Polska zawarła tajny układ o współpracy z Ukraińską Republiką Ludową. Rozpoczęła się wyprawa na Kijów.

Tajny sojusz polsko-ukraiński

W toczącej się od wiosny 1919 roku ze zmiennym szczęściem wojnie polsko-bolszewickiej wiosną 1920 roku nastąpił przełom, a mianowicie doszło do porozumienia pomiędzy Polską a Ukraińską Republiką Ludową, w efekcie którego 21 kwietnia 1920 r. zawarty został tajny układ, a trzy dni później konwencja o współpracy wojskowej.

Architektem polsko-ukraińskiego porozumienia był przywódca URL Symon Petlura, który podobnie jak Józef Piłsudski uważał, że szansą na ukraińską niepodległość jest tylko sojusz z Polską.

Od kandydata na duchownego po rewolucjonistę

Symon Petlura urodził się w roku 1879 w Połtawie w rodzinie o kozackich tradycjach. Uczył się na duchownego, pracował jako dziennikarz, potem został rewolucjonistą i samorządowcem. Od wybuchu rewolucji bolszewickiej w 1917 roku zaangażował się w działalność organizacji dążących do utworzenia niepodległej Ukrainy.

W listopadzie 1918 roku wzniecił na Ukrainie powstanie przeciwko ustanowionemu tam przez Niemców Hetmanatowi Pawła Skoropadskiego. W grudniu powstańcy zdobyli Kijów i na nowo powołali Ukraińską Republikę Ludową, a jej wodzem naczelnym został Petlura.

Wkrótce na teren Ukrainy wkroczyła Armia Czerwona zmuszając ukraiński rząd do ewakuacji z Kijowa na Zachód. W lutym 1919 roku Petlura objął funkcję prezesa Dyrektoriatu Ukraińskiej Republiki Ludowej. Sprawował władzę w pasie części Wołynia i Podola pomiędzy wojskami polskimi i bolszewickimi. Dzięki temu w pewnym momencie front wojny polsko-bolszewickiej przebiegał tylko przez terytorium dzisiejszej Białorusi.

Negocjacje i traktat graniczny

W sierpniu 1919 roku Polska zawarła rozejm z Ukrainą Petlury i rozpoczęły się negocjacje polityczne. Zakończyły się one zawarciem traktatu granicznego i sojuszu z 21 kwietnia 1920 r.

26 kwietnia 1920 r. dowódca armii ludowo-ukraińskiej ataman Symon Petlura opublikował odezwę do narodu Ukrainy. Opowiedział w niej o trzyletniej już walce Ukraińców o równouprawnienie narodu ukraińskiego w, jak się wyraził, „rodzinie europejskich narodów”.

Przedstawił też plan wyzwolenia ziem Ukrainy spod bolszewickiej okupacji, przedstawił polską armię jako siłę sojuszniczą, która po pokonaniu wspólnego wroga wycofa się z Ukrainy. Na koniec zapowiedział zwołanie konstytuanty, która określić miała ustrój przyszłego ukraińskiego państwa.

Ofensywa na Kijów

25 kwietnia wojska polskie i ukraińskie rozpoczęły ofensywę na Kijów. Do udziału w ofensywie Polska wystawiła 60 tysięcy żołnierzy. Siły Petlury liczyły 3904 ludzi, ale ukraińscy oficerowie przekonywali, że gdy tylko wkroczą na ziemię ukraińską, do ich szeregów sypną się tysiące ochotników.

Już 26 kwietnia polskie wojsko zajęło Żytomierz, następnego dnia stoczono bitwę o ujście Prypeci, która przeszła do historii jako bitwa pod Czarnobylem. 28 kwietnia pod Koziatynem Polacy rozbili pozostającą w służbie bolszewickiej, wsławioną w 1919 r. walkami we Lwowie, ukraińską 1 Brygadę Strzelców Siczowych.

Tego dnia w ciągu 24 godzin wojska polskie pokonały rekordową wówczas odległość 90 km i oparły swoje prawe skrzydło o granicę rumuńską, a wydzielona grupa wojsk pod dowództwem Rydza Śmigłego ruszyła w pościg za uciekającymi bolszewikami.
30 kwietnia 13 Brygada Piechoty stoczyła całodniową zwycięską bitwę o Malin, a 1 maja 3 Brygada Jazdy zdobyła Chwastów na przedpolach Kijowa.

Osiągnąwszy przedpola stolicy Ukrainy polskie oddziały zatrzymały się na tydzień dla nabrania sił i dokonania niezbędnych uzupełnień i reorganizacji. W tym czasie broniące Ukrainy 12 i 14 armie bolszewickie nie podjęły żadnych działań przeciwko siłom polsko-ukraińskim, zapewne także wykorzystywały czas na uporządkowanie pobitych oddziałów.

Do pełnego sukcesu i całkowitego rozbicia armii bolszewickich na Ukrainie zabrakło Polakom informacji o ich stanie. W początkach maja wojska bolszewickie zmieniły system szyfrowania swoich depesz radiowych, co na jakiś czas pozbawiło Polaków wiedzy o ruchach bolszewickich wojsk i zapobiegło całkowitemu rozbiciu bolszewików.

Do miasta wjechali... tramwajem

3 maja 1920 roku patrol polskich żołnierzy wjechał do Kijowa miejskim tramwajem, wziął na ulicy do niewoli bolszewickiego oficera i wrócił do swoich tą samą drogą. Wiadomość o tym wydarzeniu wywołała szok wśród bolszewików, którzy następnego dnia zaczęli w panice opuszczać miasto.

4 maja polskie oddziały przedefilowały przez Kijów i po krótkiej potyczce na moście nad Dnieprem zajęły przyczółek na lewym brzegu rzeki.

9 maja zorganizowano w Kijowie uroczystą defiladę wojsk polskich i ukraińskich. Dotychczasowy bilans kampanii był niezwykle korzystny – polskie oddziały straciły zaledwie 150 zabitych i 300 rannych. To jednak miało się wkrótce zmienić.

Tego samego dnia wojska bolszewickie zaczęły bardziej zdecydowanie atakować polskie pozycje na przedmościu kijowskim, tak jakby dopiero przejście Polaków przez rzekę a nie zdobycie całej prawobrzeżnej Ukrainy było aktem polskiej wrogości wobec bolszewików. Z czasem ataki te miały przybrać na sile.

Tymczasem rząd Ukraińskiej Republiki Ludowej zwany dyrektoriatem prowadził zakrojoną na szeroką skalę akcję werbunkową, jednak jej efekty były mniej niż mierne. Do końca maja siły zbrojne ludowej Ukrainy pozostały jednostkami kadrowymi, a ich liczebność nieznacznie przekroczyła 6000 ludzi.

Wielka mobilizacja bolszewików i Cud nad Wisłą

Tymczasem bolszewicy również przeprowadzili mobilizację i w początkach maja skierowali na Naddnieprze 120 tys. ludzi. Zaczęło się robić groźnie.

Wkrótce rozpoczęła się bolszewicka ofensywa, która zmiotła zaprzyjaźnione z Polską państwo ukraińskie i o mało nie zdruzgotała niedawno odrodzonej Polski. Katastrofę powstrzymało zwycięstwo w bitwie pod Warszawą w sierpniu 1920 r.

W efekcie wymuszonego na Polsce przez aliantów pokoju ryskiego armia Petlury została przez Polaków internowana. Sam Petlura początkowo ukrywał się w Polsce, ale po dojściu do władzy endecko-ludowej koalicji musiał wyjechać z naszego kraju. Przebywał kolejno w Budapeszcie, Wiedniu, Genewie i Paryżu. W Tym ostatnim mieście został zamordowany w maju 1926 roku przez bolszewickich agentów.

Był to ostateczny koniec szans na realizację wizji Józefa Piłsudskiego dążącego do utworzenia federacji państw powstałych na obszarze dawnej Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Polski Lwów
Mało ważny sojusz dla Polski z militarnego punktu widzenia.
K
Katarzyna
W zasadzie ukraincy nie zrobili wiele militarnie raczej nie istniejący sojusz za to mordowali już w 1939, wydawali sowietom a później Niemcom
g
gosc
25 kwietnia, 9:51, Ula:

Czyli to co zrobili Polakom Anglicy po II wojnie, Polacy zrobili Ukraińcom po 1920. Oba kraje "zmuszone" do zdrady sojuszników.

Bo to co zrobili ruskie po II w.ś. a właściwie całemu światu w porównaniu do państw zachodu to nie ważne ?

U
Ula
Czyli to co zrobili Polakom Anglicy po II wojnie, Polacy zrobili Ukraińcom po 1920. Oba kraje "zmuszone" do zdrady sojuszników.
G
Gość
No cóż takie czasy. Komuniści są prawicowcami którzy piszą nowa historię Ukrainy. Kiedy cała Ukraina przejmuje bohaterów zachodniej Ukrainy. Granica głupoty i zakłamania jeszcze nie osiągnęła granicy.
Wróć na i.pl Portal i.pl