Piłkarze ręczni Industrii Kielce znów złamali "40". Do gry wrócił Benoit Koukoud, 9 bramek zdobył Nicolas Tournat
Industria Kielce - MMTS Kwidzyn 42:31 (23:15)
Industria Kielce: M. Kornecki (1-17 min, 4/12 = 33 %), Wolff (17-31 min, 5/12 = 42%), Błażejewski (31-60 min, 7/23 = 30%) – Wiaderny 6 (1) – Stenmalm 7 (1) – D. Dujszebajew 2, Olejniczak 1 - A. Dujszebajew 2, Sićko 4 – Nahi 3, Kounkoud 4 – Karaliok 4, Tournat 9. Trener: Talant Dujszebajew.
MMTS: Dudek (1-30 min, 3/26 = 12%), Zakreta (31-60 min, 5/23 = 22%) - Majewski 1, Grzenkowicz – H. Kornecki 2, Jarosz 2 – Kutyła 1, Wawrzyniak 5 (3), Potoczny 1 – Nastaj 5, Orzechowski 2 – Szyszko 1 – Landzwojczak 3, Jankowski 5, Peret 3. Trener: Bartłomiej Jaszka.
Karne. Industria Kielce: 2/2. MMTS: 3/5 (Kornecki obronił rzut Kutyły, Szyszko trafił w słupek).
Kary. Industria Kielce: 10 minut (Karaliok 4, Wiaderny, Stenmalm, Tournat po 2). MMTS: 10 minut (Szyszko czerwona kartka za faul 47 min, Majewski, Potoczny, Nastj, Jankowski po 2).
Sędziowali: Andrzej Chrzan (Tarnów), Michał Janas (Wieliczka).
Widzów: 2571.
Przebieg: 2:0, 2:1, 3:1, 3:2, 6:2 (‘7), 6:4, 8:4, 8:5, 11:5 (‘14), 11:6, 12:6, 12:7, 13:7, 13:8, 14:8, 14:9, 18:9 (‘22), 18:10, 19:10, 19:11, 20:11, 20:12, 21:12, 21:13, 22:13, 22:14, 23:14, 23:15 – 23:16, 26:16, 26:17, 27:17, 27:18, 29:18, 29:19, 30:19, 30:20, 31:20, 31:21, 31:22, 32:22, 33:22, 33:23, 34:23, 34:24, 40:24 (‘49), 40:25, 41:25, 41:28, 42:28, 42:31.
We wszystkich trzech poprzednich, tegorocznych meczach PGNiG Superligi Industria Kielce aplikowała rywalom równo po 40 bramek. W sobotę rzuciła rywalowi z Kwidzyna o dwie więcej, a mogła pobić rekord tego sezonu w liczbie zdobytych goli (45 w Ostrowie Wielkopolskim), bo czterdziestkę osiągnęła już w 49 minucie, ale w końcówce kielczanie mocno się rozproszyli i ten okres przegrali 2:7.
Oprócz kontuzjowanych i chorego Tomasza Gębali, wolne dostali Miguel Sanchez-Migallon, Arkadiusz Moryto i Igor Karacić, na boisko po trzymiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzjami wrócił Benoit Kounkoud, drugi raz w składzie znalazł się kończący w poniedziałek 19 lat bramkarz Nikodem Błażejewski.
Od początku kielczanie grali dość swobodnie, ale i skutecznie w ataku pozycyjnym. Nie było kompletnie widać, że cały piątek spędzili w dalekiej podróży z francuskiego Nantes. Od razu widać było, że historia z pierwszej rundy, kiedy mistrzowie Polski pojechali do Kwidzyna prosto z Okęcia po podróży z Barcelony i mieli spore problemy z pokonaniem MMTS, nie ma prawa się powtórzyć.
Sporo współpracowali ze sobą Alex Dujszebajew i Nicolas Tournat, a że francuski obrotowy miał dobry dzień, to w kwadrans uzbierał pięć trafień, nie myląc się ani raz. W sumie trafił 9 razy.
W 16 minucie na boisku pojawił się Kounkoud i wkrótce potem zdobył swoją pierwszą bramkę, a za moment udowodnił, że pomysł wystawiania go na prawym rozegraniu nie jest głupi, bo popisał się ładnym rzutem za linii przerywanej.
Nieco luźniej niż zwykle grała kielecka defensywa, ale nie było na boisku dwóch jej kierowników, Gębali i Sancheza-Migallona. Stąd 15 zdobytych w pierwszej połowie przez gości bramek. Jedną swojemu bratu, Mateuszowi, rzucił rozgrywający MMTS, Hubert Kornecki.
Druga połowa dłuższymi fragmentami była wyrównana. Gospodarze dość luźno bronili, ale dzięki temu mógł się wykazać Błażejewski. Zespół z Kwidzyna popełniał sporo prostych błędów, co dawało naszym zawodnikom okazje do kontrataków.
W czwartek, 2 marca o godzinie 18.45, w Hali Legionów Industria kończy fazę grupową Ligi Mistrzów meczem z Barcą, a w sobotę, 4 marca o 19 wyjazdowy pojedynek PGNiG Superligi z Gwardią Opole.
GDZIE SĄ CHŁOPCY Z TAMTYCH LAT, CZYLI CO DZIŚ ROBIĄ BYŁE GWIAZDY VIVE KIELCE [ZDJĘCIA]

POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
