PGNiG Superliga. Drugi trener Industrii Kielce Krzysztof Lijewski po meczu w Opolu: Podeszliśmy do zadania poważnie

- Bardzo nas cieszy zdecydowana wygrana w Opolu. Nie było łatwo grać dwa dni po ciężkim meczu z Barceloną i długiej podróży oraz w Stegu Arenie, gdzie o trudności zadania przekonały się już choćby Azoty Puławy. Podeszliśmy do zadania poważnie, początek meczu pokazał, że kluczem do zwycięstwa będzie dobra obrona. Pomimo głupich strat w ataku i niewykorzystanych sytuacji osiągnęliśmy wysoką przewagę, choć w pewnym momencie została ona zniwelowana przez gospodarzy. W przerwie wyjaśniliśmy sobie, że tylko dobrą obroną i kontratakiem możemy kontrolować mecz i tak też potem było. Bardzo nas cieszy, że kolejne trzy punkty jadą do Kielc, a wszyscy zawodnicy w zdrowiu na zgrupowania reprezentacji - skomentował mecz Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii Kielce.

- Drużyna z Kielc była bezdyskusyjnie lepsza. Były z naszej strony fajne momenty, ale trochę nam brakowało w grze większej dyscypliny i orientacji, co mamy w danym momencie robić. Za dużo było chaosu. Gdyby każdy wiedział, co ma robić moglibyśmy powalczyć o lepszy wynik i stworzyć lepsze widowisko - mówił Rafał Kuptel, trener Gwardii Opole.

- Na początku zmarnowaliśmy dużo sytuacji, przez co nie weszliśmy dobrze w mecz. Trzeba było się skupić. Na szczęście później było tylko lepiej. Końcówka nam trochę uciekła, znów było dużo głupich strat. Mamy z tym problem, bo w poprzednim meczu z Kwidzynem było to samo - powiedział Szymon Wiaderny, skrzydłowy Industrii Kielce.

- Chcieliśmy Kielcom postawić ciężkie warunki. Niektóre momenty mieliśmy dobre, wychodziło nam to, co sobie założyliśmy. Ale w naszej grze było dużo chaosu, Kielce od razu to wykorzystują i ciągną jedną kontrę za drugą. - mówił Michał Milewski, zawodnik Gwardii Opole.