W Sejmie 7 lutego odbyła się konferencja prasowa Posłów Prawa i Sprawiedliwości oraz górników z Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która otworzyła wystawę przypominającą pacyfikację górniczych protestów sprzed 8 lat.
- W tym tygodniu upływa 8 lat od pacyfikacji pokojowych protestów górniczych, które odbywały się pod Jastrzębską Spółką Węglową. Górnicy wtedy protestowali, aby zapewnić sobie godne warunki pracy. Te pokojowe protesty były pacyfikowane z broni gładkolufowej. Rządziło wtedy PO-PSL. Mając te obrazy w pamięci, jesteśmy oburzeni tym, co mówi D. Tusk, który wymazuje tamte dni z pamięci Polaków. D. Tusk mówi, że "nie widział żadnego rannego górnika" pod JSW - powiedział Rzecznik PiS Rafał Bochenek.
- Ja protestuję przeciwko kłamstwom Donalda Tuska, który twierdzi, że nie było rannych górników - mówił z kolei poseł PiS Grzegorz Matusiak, który w ostatni piątek zapowiedział pozew przeciw przewodniczącemu PO Donaldowi Tuskowi. Zażądał w nim przeprosin dla górników rannych podczas strajku w Jastrzębskiej Spółce Węglowej w 2015 r., zadośćuczynienia im i przekazania środków Fundacji Rodzin Górniczych.
Wydarzenia z 2015 r.
Strajk w JSW, którego tłem był opracowany przez zarząd spółki program oszczędnościowy, trwał od 28 stycznia do 13 lutego 2015 r. W czasie jego trwania górnicy kilkakrotnie manifestowali przed siedzibą spółki.
W listopadzie 2023 r. Donald Tusk pytany był w Płocku o "strzelanie do górników" za czasów PO. Były premier podkreślił, że PiS kłamie w wielu sprawach.
- Na przykład to słynne kłamstwo o tym, że rząd Ewy Kopacz strzelał do górników - mówił Tusk. - Jakoś ja nie zauważyłem żadnego rannego górnika. Ja pamiętam dokładnie, że policja - i nie na polecenie pani premier czy moje - policja broniła dostępu do budynku przed ludźmi, którzy tam się zgromadzili, atakowali kamieniami i grozili fizycznie osobom zgromadzonym w tym budynku - mówił Donald Tusk, dodając, że w takich sytuacjach "policja działa".

lena