Po trzech dekadach śledczy z Florydy znaleźli sprawcę porwania i zabicia 12-letniej dziewczynki.
Mord pierwszego stopnia
61-letni Jeffrey Crum został oskarżony o mord pierwszego stopnia, w związku ze śmiercią Jennifer Odom w lutym 1993 roku - podał szeryf hrabstwa Hernando.
Crum odsiaduje już dwa wyroki dożywocia w związku z podobnymi sprawami. O wszystkim zdecydowały badania DNA. Władze twierdzą, że sprawa, w której wykorzystano DNA do skazania Cruma za napaść seksualną na uczennicę liceum i pozostawienie jej na śmierć w 1992 r., odegrała kluczową rolę w powiązaniu podejrzanego z morderstwem Odom.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Będzie kara śmierci?
Prokurator Bill Gladson zapowiada, że będzie domagać się kary śmierci dla Cruma.

Zabójstwo 12-latki wstrząsnęło Florydą. 19 lutego 1993 Odom wysiadła ze szkolnego autobusu i ruszyła do domu. Do pokonania miała pół kilometra.
Jej ciało znaleziono sześć dni później. Leżała w pomarańczowym gaju twarzą do ziemi. Była naga. Jej ubrania nie znaleziono. Dwa lata później para szukająca złomu znalazła zaginiony plecak i futerał na klarnet w hrabstwie Hernando.
Przełom nastąpił w 2015, kiedy oskarżono Cruma o seksualny atak, który miał miejsce 13 miesięcy przed zabiciem Odom. Napadnięta 17-latka przeżyła, znaleziono ją za opuszczonym domem.
Crum ma bogatą przeszłość kryminalną, za dwa seksualne napady skazano go w 2019 na dożywocie.
Działanie w obu przypadkach było identyczne, z wyjątkiem Jennifer, która została uprowadzona i odnaleziona sześć dni później.
Crum szybko stał się głównym podejrzanym w sprawie Jennifer Odom. Szeryf dodał, że powiązano Cruma ze sprawą Odom za pomocą dowodów biologicznych.
Dodał, że mimo zatrzymania policja prosi ludzi o więcej informacji na temat sprawy.
mm
