Do tego dramatycznego wydarzenia doszło 18 marca 2017 roku w Pabianicach. Według śledczych, Andrzej K. udał się wtedy z wizytą do córki. Gdy opuścił jej mieszkanie, w klatce schodowej natknął się na Dariusza S. Między mężczyznami wywiązała się awantura. Podczas szarpaniny oskarżony kopnął pokrzywdzonego w genitalia. Uderzenie było tak silne, że doszło do pęknięcia prawego jądra i trzeba było je usunąć.
ZOBACZ TAKŻE: Dzisiaj początek matur >>>
Ruszyło śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Pabianicach. Śledczy poprosili biegłych o ekspertyzy. Specjaliści podkreślili, że jądro traktowane jest na równi z innymi „parzystymi narządami” jak nerka, płuco, oko czy ucho. Dlatego stanowi ono „poważną część jednego z podstawowych układów organizmu”.
Dariusz S. przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia sprzeczne z ustaleniami śledczych. 60-latek był już karany. Biegli psychiatrzy orzekli, że jest zdrowy, czyli miał świadomość czynu, który popełnił. A to oznacza, że może stawić się w sądzie. Jego proces zacznie się wkrótce.
50-latek zmarł wskutek uderzenia... telewizorem
Niecodzienne pobicia zdarzają się częściej i - niestety - kończą tragiczniej. Do jednego z nich doszło na przykład ponad rok temu w Kaliszu. W jednym z mieszkań znaleziono ciało 50--letniego mężczyzny. Leżał w swoim łóżku przykryty różnymi przedmiotami.
Już na pierwszy rzut oka widać było, że gospodarz został zamordowany: ciało było zmasakrowane, natomiast mieszkanie splądrowane.
Wkrótce policjanci zatrzymali w tej sprawie cztery osoby: trzech mężczyzn i kobietę. Z ich relacji wynikało, że w mieszkaniu 50-latka odbywała się wieczorna impreza. W pewnym momencie wśród biesiadników wybuchła awantura. Goście gospodarza zaczęli go bić pięściami i kopać po całym ciele. Jednak biegli ustalili, że przyczyną śmierci nie były ciosy pięściami i nogami, lecz... stary, masywny telewizor kineskopowy.
Uderzenie nim spowodowało, że 50-latek doznał złamania żeber po obu stronach i rozedmy płuc, która z kolei spowodowała ostrą niewydolność oddechową, a ta doprowadziła do zgonu...
Zobacz też: Pobity 6-miesięczny chłopiec przeszedł operację i jest w śpiączce. Łódzka prokuratura postawiła ojcu zarzut usiłowania zabójstwa