Pech Łukasza Fabiańskiego. Absencja może potrwać dłużej
Do feralnego zdarzenia doszło 25 lutego. West Ham United grał ligowy mecz z beniaminkiem Nottingham (4:0). Jeszcze przy stanie 0:0 Fabiański zderzył się z obrońcą rywali, brazylijskim stoperem Felipe. Piłkarz gości trafił kolanem w oko Fabiańskiego. Te natychmiast nabrzmiało.
Były reprezentant Polski rzecz jasna meczu nie dokończył. Zmienił go Francuz Alphonse Areola, którego dziś najpewniej zobaczymy w meczu 1/8 finału Pucharu Anglii przeciwko Manchesterowi United.
O stanie zdrowia poinformował szkoleniowiec West Hamu David Moyes pytany o Fabiańskiego na konferencji prasowej. - Ma złamaną kość policzkową i oczodół. Nie do końca wiemy, czy będzie operowany, czy sam się wyleczy, czy też w tej chwili przedział czasowy - powiedział Moyes.
Na chwilę obecną określenie czasu absencji 37-latka to wróżenie z fusów. Pewne jest, że najbliższe tygodnie miejsce w bramce "Młotów" zajmie Alphonse Areola.
West Ham United w tym sezonie radzi sobie poniżej oczekiwań - dzięki wspomnianej wygranej z Nottingham zespół Fabiańskiego odskoczył od strefy spadkowej. Obecnie to 16. miejsce w tabeli z ledwie 2 punktami zaliczki nad kreską.
W tym sezonie Fabiański nie przepuścił żadnego z 24 meczów Premier League. Zagrał również w jednym meczu Pucharu Anglii.
Karierę reprezentacyjną zakończył w październiku 2021 roku. Z orzełkiem na piersi zagrał 57 meczów, m.in. "dokończył" Euro 2016, kiedy kontuzji po pierwszym meczu doznał Wojciech Szczęsny.
POLACY ZA GRANICĄ w GOL24
Więcej o POLAKACH ZA GRANICĄ
Kadra w kompletnej rozsypce. Kto z Ekstraklasy zasłużył na p...
