Liga grecka: Fatalny błąd Tymoteusza Puchacza
Tymoteusz Puchacz trafił do greckiego Panathinaikosu tego stycznia. Zdecydował się na wypożyczenie, bo w swoim klubie - Unionie Berlin - nie może liczyć na regularną grę. W tym sezonie jego bilans to 3 spotkania w niemieckim klubie.
W Grecji może pozostać na dłużej. Panathinaikos bowiem umieścił w umowie zapis o możliwości wykupu 24-latka. Takie występy jak wczoraj jednak mogą budzić wątpliwości u Greków czy z tej opcji skorzystać.
W ligowym meczu jego zespół mierzył się na wyjeździe z Asteras Tripolis. Puchacz na 10 minut przed końcem dopuścił się kluczowego błędu - jego wybicie piłki po dośrodkowaniu zamieniło się w dogranie pod nogi rywala, który przymierzył i zdobył jedyną bramkę w meczu. Z prezentu skorzystał Argentyńczyk Julian Bartolo, a Puchacz "w nagrodę" opuścił murawę.
Był to siódmy mecz Polaka w koszulce Panathinaikosu. Miejmy nadzieję, że nie ostatni.
Strata punktów oznaczała też utratę pozycji lidera w tabeli greckiej ekstraklasy. W minionej kolejce nie potknął się AEK Ateny Damiana Szymańskiego, który wygrał 3:0 z Arisem i to zespół byłego pomocnika Wisły Płock przewodzi w tabeli.
Nie był to pierwszy poważny błąd Puchacza. Kilka tygodni temu zaliczył kluczową pomyłkę w pucharowym starciu z Valos NFC. Pisaliśmy o tym w artykule poniżej.
POLACY ZA GRANICĄ w GOL24
Więcej o POLAKACH ZA GRANICĄ
PKO Ekstraklasa. Byłe zagraniczne gwiazdy Ekstraklasy. To on...
