Polski kat - Wout Weghorst. Holender nie pierwszy raz sprawdził się w roli jokera

Wout Weghorst, 31-letni napastnik, znów udowodnił, że potrafi być decydującym graczem w kluczowych momentach. Reprezentując barwy TSG Hoffenheim, zawodnik ten często znajduje się na ławce rezerwowych, co jednak nie przeszkadza mu w byciu bohaterem na boisku. Weghorst ma na swoim koncie 34 mecze międzynarodowe, z czego w 11 wystąpił od pierwszych minut, pokazując, że jego rola "jokera" jest nie do przecenienia.

Jego umiejętność zdobywania bramek tuż po wejściu na boisko jest już dobrze znana fanom. W tegorocznych spotkaniach towarzyskich Weghorst trzykrotnie trafił do siatki rywali, co świadczy o jego niezwykłej skuteczności. Zawodnik ten ma również na swoim koncie ważne gole w meczach o wysoką stawkę, w tym w kwalifikacjach do Euro 2024, gdzie był kluczowym graczem w drodze Holandii na mistrzostwa.

Weghorst zadebiutował w reprezentacji Holandii w 2018 roku, a szansę na grę dał mu ówczesny selekcjoner Ronald Koeman. Od tego czasu, zarówno pod wodzą Koemana, jak i Louisa van Gaala, Weghorst wielokrotnie udowadniał swoją wartość, szczególnie w trudnych momentach dla drużyny. Jego występ w ćwierćfinale mundialu w Katarze przeciwko Argentynie, gdzie jego dwa gole pozwoliły Holandii doprowadzić do dogrywki, przeszedł do historii jako jeden z najbardziej emocjonujących momentów w karierze zawodnika.

Niezapomniany pozostaje również fakt, że Lionel Messi odmówił mu wymiany koszulek po tym meczu, co tylko podkreśla emocje towarzyszące tamtym wydarzeniom.

Kariera klubowa Weghorsta również jest godna uwagi. Grając w takich zespołach jak AZ Alkmaar, VfL Wolfsburg, a nawet Manchester United, Weghorst zawsze znajdował sposób, by pokazać swoją wartość na boisku. Obecnie związany jest z angielskim Burnley, choć ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w niemieckim Hoffenheim, gdzie zdobył siedem bramek.

Selekcjoner Holandii, Ronald Koeman, nie szczędził pochwał dla Weghorsta po jego występie przeciwko Polsce.

"W końcówce musieliśmy coś zmienić w naszym sposobie gry, by liczyć na zwycięstwo. Wout wniósł agresywność, pazerność na gole, umiejętność znalezienia się w polu karnym. To jego atuty i potrzebował ledwie chwili, żeby to udowodnić" - powiedział Koeman.

Weghorst, będąc świadomym swojej roli na boisku, przewidział nawet, jak może rozwinąć się sytuacja w meczu z Polską.

"Powiedziałem dziś rano swojej dziewczynie: "20 minut przed końcem jest 1:1 i wtedy wchodzę ja...". Było trochę później, ale ten idealny dla mnie scenariusz naprawdę się ziścił" - przyznał Weghorst w holenderskiej telewizji NOS.

Jego wkład w sukces drużyny na Euro 2024 jest nie do przecenienia. Lokalne media nie szczędzą mu przy tym miana "bohatera", "superezerwowego", czy nawet "anioła czuwającego nad zespołem narodowym", co tylko potwierdza, jak ważną postacią jest Weghorst dla holenderskiego futbolu.

(PAP)