Prigożyn wraca do łask. Putin i Rosja potrzebują Grupy Wagnera

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Wideo
od 16 lat
Doniesienia o długim spotkaniu Putina z Prigożynem i jego dowódcami wskazują, że bunt z 23-24 czerwca niewiele zmienił w układzie sił w Rosji. Kreml z jednej strony chce mieć po swej stronie wagnerowców, ale z drugiej, nie dymisjonować ministra obrony i generałów, bo to by znaczyło ustąpienie pod presją Grupy Wagnera.
Sam fakt, że Putin przyjął Prigożyna i dowódców Grupy Wagnera na Kremlu, zachodnie media uznały za oznakę słabości Kremla.
Sam fakt, że Putin przyjął Prigożyna i dowódców Grupy Wagnera na Kremlu, zachodnie media uznały za oznakę słabości Kremla. ALEXEY DRUZHININ/AFP/East News

Kreml potwierdził w poniedziałek, że Władimir Putin przyjął Jewgienija Prigożyna i dużą grupę wysokich rangą dowódców Grupy Wagnera na Kremlu kilka dni po zbrojnym buncie. Szczegóły spotkania nie zostały ujawnione, Prigożyn nie skomentował go. Francuska gazeta „Libération” napisała o spotkaniu Prigożyna z Putinem w weekend, powołując się na źródła w zachodnim wywiadzie. Twierdziła, że spotkanie odbyło się 1 lipca i uczestniczyli w nim dowódcy Wagnera, a także szef Rosgwardii gen. Wiktor Zołotow i szef SWR Siergiej Naryszkin.

Tymczasem według Dmitrija Pieskowa, spotkanie Putina z Prigożynem i dowódcami Wagnera (w sumie 35 osób) odbyło się na Kremlu 29 czerwca i trwało prawie trzy godziny. Rzecznik nie sprecyzował, czy na spotkaniu byli obecni przedstawiciele Ministerstwa Obrony. Nie podał praktycznie żadnych szczegółów. Według Pieskowa, Putin na spotkaniu "dokonał oceny działań kompanii na froncie podczas specjalnej operacji wojskowej, a także przedstawił swoją ocenę wydarzeń z 24 czerwca, wysłuchał wyjaśnień dowódców i zaproponował im dalsze możliwości ubiegania się o służbę". Jeszcze jedno. Pieskow 29 czerwca - w dniu spotkania - twierdził, że Kreml nie wie, gdzie jest Prigożyn…

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Słabość Putina

Jest to pierwszy znany kontakt między Putinem a Prigożynem od czasu czerwcowego buntu. Oświadczenie Pieskowa pozostawiło więcej pytań niż odpowiedzi. Szczegóły rozmów pozostają nieznane. Prigożyn, który nie pojawił się publicznie w ciągu ostatnich dwóch tygodni, w żaden sposób nie skomentował spotkania. Decyzja Putina, by nie pozbywać się szybko Grupy Wagnera oraz nie ścigać i rozliczać uczestników rebelii, stawia jego samego i jego podwładnych w niezręcznej sytuacji. Wagner nadal prowadzi rekrutację w Rosji, podczas gdy rosyjskie Ministerstwo Obrony ma duże problemy z przekonaniem najemników do podpisania kontraktów.

Elementem obronnej strategii Prigożyna jest wyciek do mediów rzekomego dokumentu założycielskiego Grupy Wagnera z 1 maja 2014 roku, pokazującego tę organizację w bardzo korzystnym, bardzo profesjonalnym świetle. Nie jest jasne, kto i dlaczego ujawnił dokument. Prawdopodobnie dostęp do niego miały rosyjskie organy ścigania, które przeprowadziły nalot na dom Prigożyna, a także biura podmiotów związanych z oligarchą. Wyciek może być częścią próby rehabilitacji wizerunku Grupy Wagnera po buncie Prigożyna z 24 czerwca.

Sam fakt, że Putin przyjął Prigożyna i dowódców Grupy Wagnera na Kremlu, zachodnie media uznały za oznakę słabości Kremla. Fakt, że wagnerowcy przyszli na spotkanie z prezydentem po tym, co wydarzyło się 24 czerwca, świadczy o "wpływach, jakie Prigożyn zdobył jako szef Wagnera", napisał „New York Times”. Fakt, że "Putin musi negocjować z Prigożynem i złagodzić swoje stanowisko, jest oznaką słabości" - powiedział „Wall Street Journal” brytyjski analityk Mark Galeotti.

Prigożyn potrzebny

Prigożyn najwyraźniej może swobodnie podróżować po Rosji bez obawy o jakąkolwiek karę. Putin prawdopodobnie zdecydował się trzymać wagnerowców blisko siebie, aby zapobiec przekształceniu się ich w potencjalną zbrojną opozycję. Putin potrzebuje Wagnera, jeśli nie na ukraińskim froncie (choć w razie porażek regularnej armii, może nastąpić spektakularny powrót wagnerowców do walki z Ukraińcami), to w Syrii i Afryce. Także Prigożyn jest zainteresowany zachowaniem reżimu Putina. CzWK Wagnera jest aktywem, w który Rosja zainwestowała znaczne środki w ostatnich latach.

Jednocześnie pojawiło się nagranie z szefem sztabu generalnego gen. Walerijem Gierasimowem – pierwsze po 24 czerwca. Zrobiono to, aby pokazać, że choć Kreml rozmawia z wagnerowcami, to nie ulega ich głównym żądaniom. Nadal nic nie wiadomo o losie generała Siergieja Surowikina. Być może jego dalsze losy są wciąż przedmiotem negocjacji Prigożyna z Putinem. Bloomberg podał, że według jego danych Kreml jest gotowy pozwolić Wagnerowi na utrzymanie niektórych ze swoich rozległych operacji w Afryce, w tym operacji w Republice Środkowoafrykańskiej. Ministerstwo Obrony nie jest w stanie przejąć wszystkich zadań Wagnera na raz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 18

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

H
Hycel
Pogodzili się w pozycji 69. Obaj połknęli. każdy rus to c w e l.
R
Ruska Onuca
Podajcie JESZCZE jakis dowod na slabosc Kremla bo to bardzo zabawne, tak zabawne jak sluchanie "ekspertow" w rodzaju "polski general" czy inny znudzony i nieoczytany burak.

Mysle ze jednym z takich powodow jest np. fakt malej ilosci wlosow na glowie Putina, lub rasa psa Putina.

Dooobreeee.
a
antyPiS
Pirożyn do żadnych łask nie wraca bo nigdy nie był w niełasce.
a
antyPiS
A może cały ten niby bunt to była gra Putina? Aby ujawniła się opozycja, szczególnie ta najgroźniejsza, zakonspirowana. Nikt się z nikim mnie pokłócił, nikt na nikogo się nie obraził. Zrealizowano pewien scenariusz. I to wszystko. W innych realiach Putin zdymisjonowawszy jakiegoś generała wysłał go jako emeryta gdzieś na Czukotkę, jako dyrektora firmy geologicznej. Teraz nie musi - pan generał sam jedzie na front, ukraiński snajper dostaje info i jest wspaniały pogrzeb, z mowami, ceremoniami itp. Polscy publicyści, rosjoznawcy i politycy działają na zasadzie szamana tańczącego taniec karibu. Bardzo by chcieli tylko ich chęci, ich zaklęcia nie mają siły sprawczej. Z tej zadymy w polskich mediach, przecież śledzonych w Rosji wynika pewien obraz. Także personalny - kogo by Zachód chciał w miejsce Putina.
k
komentator
11 lipca, 22:31, sztyrlic-bis:

Rosjanie straszą atomem. Przecież jak odpalą te swoje rdzewiejące złomy to nie ma pewności, że nie eksplodują one na miejscu. A nawet gdyby jakimś cudem doczłapałyby się gdziekolwiek, to byłoby po kacapii. Amerykanie zasypaliby tę żałosną krainę swoimi atomówkami.

To jest jedno a drugie to jakby spalili pół świata to z kim by robili interesy na ropie, węglu itd.

Ta pseudowojna jest tylko dla zasiania strachu i nic więcej.

s
sztyrlic-bis
Rosjanie straszą atomem. Przecież jak odpalą te swoje rdzewiejące złomy to nie ma pewności, że nie eksplodują one na miejscu. A nawet gdyby jakimś cudem doczłapałyby się gdziekolwiek, to byłoby po kacapii. Amerykanie zasypaliby tę żałosną krainę swoimi atomówkami.
P
Parówki
Jeden z drugim i tak skończą w kryminale. Za to Rosjanie to zwykłe cieniasy i naiwniaki. Dają się robić w bambuko i wierzą, że są jakimś mocarstwem.
A
Alek
Putin to miękka faja
A
Antek
11 lipca, 19:43, olo:

Kto raz cię zdradzi to już jest skreślony do końca ,taka jest zasada szczególnie w środowisku Putina i KGB

Racja.

J
Jkm
To najemnicy, liczy się kasa, więc może niech NATO tych wagnerowców pod stołem nadpłaci, przepłaci, czy jak tam Siara powiedział :)
o
olo
11 lipca, 19:50, versss:

Nie było żadnego puczu,to była ustawka.

11 lipca, 19:58, olo:

Też mi sie tak wydaje żeby przerzucić wagnerowców na Białoruś bez żadnych podejrzeń Zachodu

I żeby zobaczyć kto sie odwróci od Putina a kto nie i komu może ufać

o
olo
11 lipca, 19:50, versss:

Nie było żadnego puczu,to była ustawka.

Też mi sie tak wydaje żeby przerzucić wagnerowców na Białoruś bez żadnych podejrzeń Zachodu

v
versss
Nie było żadnego puczu,to była ustawka.
o
olo
Kto raz cię zdradzi to już jest skreślony do końca ,taka jest zasada szczególnie w środowisku Putina i KGB
.
Przecież i tak wagnerowcy by musieli przejść na stronę putina i jego armii bo niby gdzie by żyli i mieszkali i kto by ich finansował ???? A ci co by nie chcieli by musieli pamiętać o tym że ich rodziny nadal mieszkają u ruskich i że różnie to może być z nimi jak zaczną sie stawiać przeciwko putinowi .
Wróć na i.pl Portal i.pl