Spis treści
Tak twierdzi prokuratura. Proces 57-letniego Mirosława Ż., zwanego Bestią z Lumumbowa, zaczął we wtorek 9 listopada w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Oskarżony nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
Zabójstwo studentki, które wstrząsnęło Łodzią
To jedno z najgłośniejszych i najokrutniejszych zabójstw w ciągu 30 lat w Łodzi i regionie. Doszło do niego rankiem 18 czerwca 1995 roku w akademiku na osiedlu studenckim Lumumbowo w Łodzi. Ofiarą oprawcy była 22-letnia Hanna S., studentka III roku Wydziału Prawa i Administracji UŁ. Znajomi zapamiętali ją jako spokojną, urodziwą i sympatyczną dziewczynę.
Pochodziła spod Łomży. Tam do dziś mieszka jej mająca około 80 lat matka Maria S. (ojciec już nie żyje), która wciąż przeżywa śmierć córki. W sprawie tej jest oskarżycielem posiłkowym. Do sądu w Łodzi nie przyjechała. Reprezentował ją pełnomocnik - adwokat Wojciech Woźniacki.
Ochroniarz ścigany listem gończym po Europie
Mirosław Ż. z wykształcenia jest technikiem mechanikiem. W chwili zabójstwa Hanny S. pracował jako ochroniarz klubu „Medyk” na Lumumbowie. Teraz przebywa w areszcie śledczym przy ul. Smutnej w Łodzi, skąd policja dowozi go do sądu.
Tak dalece chroni swój wizerunek, że na rozprawie cały czas zasłaniał się dwiema tekturowymi teczkami z dokumentami. Jego obrońcą z urzędu jest mecenas Konrad Balcewicz. Oskarżony zapewnia, że będzie odpowiadał na pytania, ale nie na tym etapie procesu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?