Proces o medyczny błąd. Chusty chirurgiczne zaszyte w brzuchu pacjenta

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Pół roku więzienia w zawieszeniu domaga się prokuratura dla lekarza z wrocławskiego szpitala przy ul. Borowskiej. To za sprawą jego błędu. W brzuchu operowanego mężczyzny zostawiono dwie chirurgiczne chusty – przekonuje oskarżenie. Pośrednio przyczynić się to miało do śmierci. Obrona przyznaje, że do zaniedbania doszło. Ale winny jest nie lekarz, tylko pielęgniarki z zespołu operacyjnego. Wyrok zapadnie 19 marca.

Będzie to dopiero wyrok sądu pierwszej instancji. A dotyczyć ma tragedii, do której doszło w sierpniu 2012 roku. Wtedy to Ireneusz N. był operowany. Doktor Dariusz R. wycinał mu nowotwór z jelita grubego. Kluczowy dla tej historii moment wydarzył się pod koniec operacji. Wtedy, kiedy doktor miał zaszywać pacjenta. Dwa razy – podkreśla obrona – pytał pielęgniarek „instrumentariuszek” czy wszystko co wykorzystano w operacji zostało wyciągnięte z ciała pacjenta. „Stan zgodny” - miał usłyszeć. Co oznacza pewność, że nic nie zostało. Tak też wynikać ma z protokołu wypełnionego przez pielęgniarkę asystującą przy zabiegu.

Dziewięć miesięcy później okazało się, że w brzuchu zostały dwie chirurgiczne chusty o wielkości 70 na 70 centymetrów każda. W kwietniu 2013 roku chusty wyciągnięto. Kilka tygodni później pacjent zmarł. Eksperci, oceniający tę sprawę w śledztwie i podczas procesu, doszukali się związku pomiędzy śmiercią a tragedią z chustami. Lecz miałby to być związek „pośredni”. Pan Ireneusz był starszym schorowanym człowiekiem. Choć zdaniem pełnomocnika jego rodziny mógł jeszcze żyć gdyby nie szpitalne zaniedbanie.

Doktor stanął przed sądem oskarżony o narażenie Ireneusza N. na „bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia”. Oskarżenie przekonywało sąd, że nie ma żadnych wątpliwości co do winy doktora. To on powinien był zweryfikować, że w „polu operacyjnym” nie zostało nic. To on powinien mieć pewność, że można bezpiecznie zakończyć operację i zaszyć pacjenta. Oprócz kary więzienia w zawieszeniu, prokuratura chce też 20 tysięcy złotych zadośćuczynienia dla rodziny ofiary. - Jest mi ciężko – mówiła sądowi żona Ireneusza M. Chcę, żeby pan doktor to dostrzegł i powiedział mi wreszcie, "przepraszam" – dodała.

Jej pełnomocnik wnioskował o taką samą karę jak prokuratura. Podobnie przekonywał, że wina jest bezsporna. Co prawda w operacji uczestniczył zespół ludzi, ale wszystkim kieruje jedna osoba - lekarz chirurg. To on powinien wszystko dokładnie sprawdzić.
Oskarżony lekarz w swoim wystąpieniu przekonywał, że żadnych procedur, ani zasad nie złamał. Jego zadaniem było przeprowadzić operację usunięcia guza z jelita. I na tym musiał się skupić. Do pomocy miał cały zespół, w którym każdy za coś odpowiada. I skoro dostał od pielęgniarek informację, że wszystko jest w porządku, to nie miał powodu czegoś szukać w jamie brzusznej pacjenta. Obrona przekonuje też, że takie „:uporczywe” przeszukiwanie „pola operacyjnego” mogłoby zniweczyć pozytywne skutki operacji.

Zobacz też:
Nowatorska operacja skoliozy 13-letniej Natalii. Kręgosłup był skrzywiony o 80 stopni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Proces o medyczny błąd. Chusty chirurgiczne zaszyte w brzuchu pacjenta - Gazeta Wrocławska

Komentarze 71

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

k
kicy
Zdarzenie z sierpnia 2012 a jeszcze się toczy sprawa? Co to jest?
b
bb
Cięzka praca to jest w kamieniolomach, w lesie albo brukarza. Więc nie pieprz farmazonów.
T
Tom
Pacjent jest najbardziej niepożądaną częścią wszelkich państwowych placówek medycznych.
Generuje same kłopoty - kolejki, problemy i roszczenia
J
Ja
Lekarz chirurg przeprowadza operację, jest także szefem zespołu, zazwyczaj, ale każdy w zespole jest odpowiedzialny za swoją „działkę”. Karanie chirurga za to że pozostali nie zrobili tego co powinni jest niedopuszczalną formą vendetty i nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością. Rozumiem że prokurator chce się wykazać przed Bossem, ale postępowania rodziny nic nie usprawiedliwia. Odszkodowanie mogą otrzymać od szpitala bo ta kwestia jest bezsporna.
j
jur
W Gnieźnie obsługa, strzykawką od kroplówki, rozrywa żyły główne i wkrapla kroplówkę. Już czas żeby IPN zabrał się za medycynę.
K
Kzc
Czy ty wiesz jak wygląda chusta podczas operacji? Nie. Jest zazwyczaj niewidoczna, przesiaknieta krwią itd.
Za to, że chusta pozostała odpowiada pielęgniarka, która przed i po zabiegu liczy instrumentarium wraz z materiałami do operacji. Jeżeli ilość chust przed i po operacji-zgodnie z protokołem sporządzonym przez pielegniarkę jest taka sama, to dla zespołu operacyjnego wszystko jest ok. Zatem to pielęgniarka niepoliczyla, pomyliła się, bądź z jakiś innych powodów sporządziła raport niezgodny ze stanem faktycznym.
a
aa
200 m2, więc te 2x0,49 m 2 bez problemu się chowa
a
aa
a nie powierzchnia. Te 2 chusty po namoczeniu pewnie są nie większe niż pięść, a w brzuchu bez problemu zmieści się z litr płynu zanim ktokolwiek zauważy różnicę
M
Moto Myszy
Romuś, mordo ty moja, a wracz to nie ma oczu, na ślepo szyje? Oj skończy się wasza bezkarność...
R
Roman
Za ten incydent jest odpowiedzialna pielegniarka. Poniewaz jej obowiązkiem jest biezaca analiza zuzycia materiałów operacyjnych / gaziki, chusty, narzędzia /
a
abstynent
to nie lekarze lecz alkoholicy
o
observator
mojego z zapaleniem płuc trzymali raz przy otwartym oknie
L
Lol
To naprawdę nie sztuka przegapić takie chusty! Od tego jest instrumentariuszka, żeby liczyć ile chust podała i ile dostała z powrotem. Widziałam jak to działa wiele razy, to pozwala uniknąć błędów takich jak ten.
---
I to się zgadza, bo ten kto operował nie jest lekarzem.
G
Gość
Mój też miał poprawiany zabieg.
Wróć na i.pl Portal i.pl