Łącznie NIK skontrolowała 24 szpitale w sześciu województwach. Na Lubelszczyźnie kontrole odbyły się w szpitalu przy Kraśnickiej w Lublinie, w Szpitalu Neuropsychiatrycznym oraz w szpitalu w Radzyniu Podlaskim i w Kraśniku.
W raporcie czytamy między innymi o sposobach wzywania pacjentów do gabinetów lekarskich, bo przypomnijmy, nie można już wołać pacjentów po imieniu i nazwisku. NIK podaje, że najczęściej posługiwano się komunikatem: „proszę kolejną osobę” lub podawano imię pacjenta i godzinę wizyty, ewentualnie numer, który pacjent otrzymał podczas rejestracji.
- Tylko w jednym szpitalu w SP ZOZ w Radzyniu Podlaskim, w jednej z trzech zbadanych poradni wywieszona była lista pacjentów, na której podana była godzina planowanej wizyty oraz pierwsze trzy litery imienia i pierwsze cztery litery nazwiska. Stosowanie takiego rozwiązania w przypadku pacjentów o krótkich imionach i nazwiskach może doprowadzić do ujawnienia ich danych - zwraca uwagę NIK.
Z kolei w szpitalu przy Kraśnickiej na wszystkich łóżkach szpitalnych zajmowanych przez pacjentów, znajdowały się karty przyłóżkowe z ramkami zasłaniającymi dane medyczne zawarte w kartach. Natomiast ramki nie zasłaniały imienia i nazwiska pacjenta. Mimo to, ten szpital jako jedyny z woj. lubelskiego otrzymał ogólną ocenę pozytywną.
Zastrzeżenia w szpitalu w Kraśniku dotyczyły między innymi niewłaściwego przechowywania dokumentacji.
Z kolei nieprawidłowości w Szpitalu Neuropsychiatrycznym dotyczyły np. braku przeszkolenia ponad połowy pracowników z RODO, niestosowania odpowiednich zabezpieczeń na komputerach, a także zbyt późne zabieranie uprawnień byłym pracownikom.
- Pobiegli dla Niepodległej przez ścisłe centrum Lublina
- Salwa honorowa, defilada. Tak Lublin świętuje niepodległość
- Reprezentacja kontra 100 młodych piłkarek. Wyjątkowy mecz!
- Falkon. Lublin już 20. raz stał się stolicą fantastyki
- Studenci politechniki kręcili klip w stylu Bollywood
- TIR wjechał w restaurację. Tak wyglądał moment wypadku
