Protest przed parlamentem Gruzji. Policja zatrzymała wielu uczestników demonstracji. Są osoby ranne

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Przed parlamentem Gruzji w Tbilisi w czwartek wieczorem doszło do starć podczas protestu, Około 10 dziennikarzy z różnych redakcji zostało poszkodowanych. Trwają masowe zatrzymania. Są ranni.

Funkcjonariusze stosują nieproporcjonalną siłę wobec protestujących

Obrońcy praw człowieka alarmują, że ministerstwo spraw wewnętrznych Gruzji stosuje nieproporcjonalną siłę wobec uczestników akcji. Stowarzyszenie Młodych Prawników żąda od resortu ujawnienia informacji o substancjach, które są wykorzystywane przez funkcjonariuszy podczas rozganiania protestu. Zdaniem organizacji policja wykorzystuje mieszankę wody z substancjami chemicznymi.

Wielu uczestników protestów, którzy zostali polani przez armatki wodne, skarży się na oparzenia twarzy i ciała.

Oprócz armatek wodnych, funkcjonariusze rozpylili też gaz.

„Aleja Rustawelego wygląda jak pole bitwy. Protestujący znowu próbują budować barykady, siły specjalne niszczą je armatkami” – czytamy w serwisie Echo Kawkaza.

Protestujący rozpalają ogniska.

Masowe zatrzymania uczestników demonstracji

Nad ranem policja masowo zatrzymała manifestantów, którzy odmawiają opuszczenia terenu i stosuje gaz łzawiący. Zdaniem portalu NewsGeorgia są osoby ranne.

W centrum Tbilisi w czwartek wieczorem wybuchły starcia podczas protestu przeciwko decyzji rządu o zawieszeniu rozmów o wstąpieniu do Unii Europejskiej do 2028 roku.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ehh
Majdan!Majdan!My chcemy jak na Ukrainie.My chcemy byc frontem poludniowym a raczej ...poligonem.Po tym co Dziugasvili zrobil dla nich,zeby ich uwolnic .
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl