Decyzja Niemiec ws. czołgów Leopard
Niemiecki rząd zapowiedział w środę dostarczenie Ukrainie czołgów Leopard 2. W pierwszym etapie Niemcy chcą dostarczyć Ukrainie 14 czołgów Leopard typu 2A6 z zapasów Bundeswehry. Niemcy udzielą też zezwolenia krajom partnerskim, które chcą szybko dostarczyć czołgi Leopard 2 ze swoich zapasów na Ukrainę.
Wiceszef MSZ komentuje
W rozmowie z i.pl wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński powiedział, że to bardzo dobra decyzja w bardzo dobrym kierunku. – Pokazaliśmy po raz kolejny, że presja i perswazja dyplomatyczna mogą przynosić skutek – dodał.
– Cieszymy się z tego, że taka decyzja została podjęta. Oby została szybko zrealizowana i oby nie było prób jej odwracania, bo takie rzeczy w przeszłości miały miejsce. Prawdę mówiąc, potrzebne będzie pewnie jeszcze więcej. Niemcy mają jeszcze większe możliwości, więc będziemy zachęcać i Niemcy, i innych sojuszników, aby wsparcie dla Ukrainy zwiększać – mówił.
Jak duża będzie koalicja?
Wiceszef MSZ pytany o to, jak duża będzie koalicja państw, które mają przekazać czołgi Ukrainie podkreślił, że Polska rozmawia z wieloma krajami, które mają zasoby. – Mówimy o czołgach, obronie przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Ukraina potrzebuje bardzo dużo sprzętu i broni, bo cały czas jest ryzyko, że Rosja będzie ataki wzmacniać i kontynuować. Takie ryzyko istnieje już w najbliższych dniach i tygodniach. Absolutnie nie ma się co wahać i trzeba Ukrainę wesprzeć – zaznaczył.
Dodał, że w koalicji będzie jeszcze kilka państw.
– Jednak póki rozmowy się nie zakończyły to dajmy jeszcze chwilkę, aby każdy kraj mógł ogłosić to sam. Widać jednak, że praca dyplomatyczna wykonana przez Polskę – przez prezydenta, premiera i ministrów – przyniosła efekt i naprawdę się opłacała. Nawet, jeśli ktoś mówił, że po drodze za bardzo krytykowaliśmy. Nie chodziło przecież o krytykę dla samej krytyki, a o to, żeby coś się zmieniło – dodał.

lena