Radosław Sikorski krytykowany za wypowiedź o „rozbiorze Ukrainy”. Ale są tacy, którzy go bronią

Adam Kielar
Adam Kielar
Choć większość komentatorów i polityków krytykuje poniedziałkową wypowiedź Radosława Sikorskiego, są też głosy poparcia.
Choć większość komentatorów i polityków krytykuje poniedziałkową wypowiedź Radosława Sikorskiego, są też głosy poparcia. Adam Jankowski / Polska Press
Eurodeputowany PO Radosław Sikorski, były minister spraw zagranicznych, wzbudził ogromne kontrowersje poniedziałkową wypowiedzią na temat rzekomego „momentu zawahania” polskiego rządu ws. „rozbioru Ukrainy”. Choć zdecydowana większość polityków i komentatorów potępiła słowa Sikorskiego, są tacy, którzy jego wypowiedzi bronią.

Radosław Sikorski o „rozbiorze” Ukrainy

Sikorski zasugerował w rozmowie w „Gościu Radia ZET”, że gdy doszło do wojny, polski rząd miał się zastanawiać nad rzekomym udziałem w rozbiorze Ukrainy.

– Rząd PiS myślał o rozbiorze Ukrainy? Myślę, że miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny, gdy wszyscy nie wiedzieliśmy, jak ona pójdzie, że może Ukraina upadnie. Gdyby nie bohaterstwo Zełenskiego i pomoc Zachodu, to różnie mogło być – powiedział europoseł.

Poparcie dla słów Sikorskiego

Sikorski został skrytykowany przez polityków, komentatorów i dziennikarzy z różnych środowisk i redakcji. Mimo to, są polityczni sojusznicy, którzy wyrażają poparcie dla słów byłego szefa MSZ i Marszałka Sejmu.

„Myślę tak samo jak Radek Sikorski. Wzywam premiera Morawieckiego do powiedzenia nam prawdy na ten temat, bo poszlaki są znaczące, że właśnie tak było” – napisał Jan Vincent Rostowski, były minister finansów.

W podobnym tonie wypowiedział się Waldemar Kuczyński, były minister przekształceń własnościowych w rządzie Tadeusza Mazowieckiego.

„Moim zdaniem Radek Sikorski mówi tak, jak było. Powiem więcej, w razie załamania się Ukrainy, to byłby ogromny problem nie tylko dla Polski, ale i dla NATO, czy pozwolić zająć całą. Aby tego strasznego dylematu uniknąć, trzeba pilnie dać Ukrainie i czołgi i wszystko inne – oświadczył na Twitterze.

Poseł PO: nie dopatrzyłem się strasznych rzeczy

Z kolei poseł PO Artur Łącki, który był gościem Polskiego Radia 24 we wtorek rano przyznał, że we słowach Sikorskiego nie zauważył „jakichś strasznych rzeczy”.

– Chociaż trzeba powiedzieć, że pan Radosław Sikorski jest tak obserwowany przez stronę rządową, posłów PiS-u i rządzących, że powinien zważać na każde słowo, które mówi – powiedział.

Jak dodał, choć nie jest w stanie tego udowodnić, na pewno rząd w pierwszych dniach „brał pod uwagę wszelkie scenariusze”.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl