Dwóch wyższych oficerów w rozmowie z amerykańskim serwisem „The Daily Beast” powiedziało, że w Republice Środkowoafrykańskiej dziesiątki mężczyzn przetrzymywanych w areszcie wojskowym i policyjnym jest obecnie rekrutowanych do lokalnego skrzydła Wagnera, które obejmuje setki bojowników, zwanych potocznie „Czarnymi Rosjanami”.
Terroryści skazani za przemoc
Duża część Republiki Środkowoafrykańskiej jest kontrolowana od około dekady przez uzbrojonych rebeliantów.
Wielu rekrutów - jak powiedzieli oficerowie - to właśnie rebelianci, których wojsko uważa za terrorystów z powodu bezprawnego stosowania przemocy i zastraszania ludności cywilnej oraz sił zbrojnych.
Od października (Organizacja Wagnera) wchodzą do cel i wypuszczają rebeliantów, w tym tych przetrzymywanych za atak na wioskę Bokolobo (w południowej części Republiki Środkowoafrykańskiej) w maju oraz za gwałty na kobietach i dziewczętach — powiedział jeden z wojskowych oficerów w Bangi, stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej.
Wcielanie morderców do rosyjskiej armii
Jak dodał, nikt nie może ich powstrzymać, ponieważ rząd dał im tyle władzy, że mogą robić co tylko chcą.
Inny oficer wojskowy powiedział The Daily Beast, że rosyjscy najemnicy uwolnili też rebeliantów więzionych za atakowanie i zabijanie żołnierzy Republiki Środkowoafrykańskiej podczas ataku na obóz wojskowy w południowo-wschodnim mieście Bakouma w kwietniu. Oficer powiedział, że najemnicy Wagnera powiedzieli wojskowym, że uwolnieni będą pracować dla grupy za granicą.
Wielu przestępców z Republiki Środkowoafrykańskiej, w tym bojownicy oskarżeni o krzywdzenie, gwałcenie i zabijanie ludności cywilnej, jest przetrzymywanych w celach wojskowych i policyjnych, a nie w zwykłych więzieniach.
Oni (wagnerowcy) powiedzieli, że pilnie potrzebują siły roboczej w Mali i na Ukrainie… Myślę, że zwolniono ponad 20 osób, które zatrzymaliśmy (za bardzo poważne przestępstwa – red.) - powiedział oficer współpracujący z armią Republiki Środkowoafrykańskiej.

rs